Pjongczang 2018. Svindal wrócił po ciężkiej kontuzji i zdobył złoto, Polak daleko
Tego człowieka nic nie może złamać. Aksel Lund Svindal powrócił w tym sezonie po poważnych urazach i sięgnął po złoto igrzysk olimpijskich w zjeździe. Jedyny Polak w stawce, Michał Kłusak zajął odległe miejsce.
W Pjongczangu swój zjazd nie rozpoczął zbyt najlepiej. Popełnił błąd na trawersie i miał stratę do prowadzącego wówczas Beata Feuza. Svindal zmiażdżył swoich rywali na środkowym odcinku. Nikt nie był w stanie mu tam dorównać, nawet czołowi narciarze. Ostatecznie Norweg triumfował z czasem 1:40,25. Warto zauważyć, że jest to dla niego drugie złoto na igrzyskach olimpijskich, ale dopiero pierwsze w jego koronnej dyscyplinie - zjeździe. W Vancouver triumfował bowiem w super gigancie. Co ciekawe, 35-letni Svindal został w czwartek najstarszym zdobywcą złota olimpijskiego w narciarstwie alpejskim w historii.
Norwegia ma co świętować, bo także drugie miejsce padło ich łupem. Srebro odbierze Kjetil Jansrud, który poprawił wynik z Soczi, kiedy to w zjeździe znalazł się wtedy na najniższym stopniu podium. Brąz trafi do Beata Feuza, który tym samym zdobywa swój pierwszy medal olimpijski. O Szwajcarze mówiło się, że jest to najgroźniejszy rywal Svindala. Koniec końców stracił do niego tylko 0,18 sekundy. Żadnych niespodzianek na podium więc nie uświadczyliśmy.
Jedyny Polak na starcie, Michał Kłusak nie popełnił większych błędów na trasie, ale był niestety bardzo wolny. W konsekwencji zajął 42. lokatę ze stratą 5,17 sekund do Svindala.Miejsce | Zawodnik | Państwo | Czas |
---|---|---|---|
1 | Aksel Lund Svindal | Norwegia | 1:40,25 |
2 | Kjetil Jansrud | Norwegia | +0,12 |
3 | Beat Feuz | Szwajcaria | +0,18 |
4 | Dominik Paris | Włochy | +0,54 |
5 | Thomas Dressen | Niemcy | +0,78 |
6 | Peter Fill | Włochy | +0,83 |
42 | Michał Kłusak | Polska | +5,17 |
ZOBACZ WIDEO Jagna Marczułajtis: Czwarte miejsce na igrzyskach to największy ból