Rio 2016. Pływanie: kapitalny finisz maratonu, kontrowersyjny pływak bez medalu

Ferry Weertman okazał się najlepszy w pływackim maratonie. Reprezentant Holandii pokonał 10 kilometrów w identycznym czasie jak Grek Spiros Giannotis. O złotym medalu zadecydował odczyt fotofiniszu.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński
Getty Images / Buda Mendes

Sytuacja w wyścigu na otwartym akwenie była bardzo rozwojowa. Jeszcze na 2,5 kilometra przed metą Ferry Weertman tracił do prowadzącego Australijczyka Jarroda Poorta prawie minutę. Holenderski pływak lepiej rozłożył jednak siły i na ostatnich metrach "połknął" rywali, w tym lidera. Podobną taktykę zastosował trzymający się wcześniej z tyłu Grek Spiros Gianniotis.

Między wspomnianą dwójką rozegrał się pasjonujący finisz. Ostatecznie minimalnie lepszy okazał się reprezentant Oranje. By wyłonić zwycięzcę, potrzebny był fotofinisz! Również walka o brąz trwała do ostatnich metrów. Krążek zdobył Francuz Marc-Antoine Olivier, który pokonał rewelacyjnie finiszującego Chińczyka Lijun Zu.

Poza podium jeden z najbardziej znanych pływaków w stawce, Oussama Mellouli. Mistrz olimpijski z Londynu na tym dystansie osłabł w końcówce i zajął dopiero 12 miejsce. Tunezyjczyk od lat należy do najlepszych długodystansowców świata, jednak jego karierę wyhamowała dyskwalifikacja za przyjęcie amfetaminy w 2008 roku. Od tego czasu Mellouli skoncentrował się na występach na otwartym akwenie.

Polacy nie startowali.

Pływacki maraton 10 km mężczyzn:

1. Ferry Weertman (Holandia) 1:52:59.8
2. Spiros Gianniotis (Grecja) 1:52:59.8
3. Marc-Antoine Olivier (Francja) 1:53:02.0

ZOBACZ WIDEO "Policja traktuje nas jak zwierzęta, bo jesteśmy czarni" (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×