Własna publiczność pomoże? - zapowiedź meczu Delecta Bydgoszcz - Ural Ufa

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Bydgoszczanie w środę ponieśli w Rosji porażkę w pierwszym półfinale Pucharu Challenge. Wynik mógł być jednak odwrotny. Czy w sobotę uda im się zrewanżować i postawić kropkę nad "i" w złotym secie?

W minioną środę zespoły rozegrały pierwsze półfinałowe spotkanie. Dla Delecty był to w zasadzie pierwszy, poważny rywal w tych rozgrywkach. Nie udało im się zwyciężyć na trudnym terenie, lecz jak podkreślał kapitan bydgoskiego zespołu była szansa na wygraną. Premierowa odsłona to wyraźna dominacja Rosjan (25:19), lecz w kolejnych setach mogliśmy oglądać zaciętą walkę. Pomimo złego początku w drugiej partii Delecta doprowadziła do remisu i wyszła na prowadzenie, w końcówce jednak lepsi okazali się gospodarze (25:23). W trzeciej odsłonie siatkarze Piotra Makowskiego nie pozwolili, aby sytuacja się powtórzyła i zwyciężyli 25:22. Kolejna i zarazem ostatnia partia zakończyła się grą na przewagi. Ekipa z Bydgoszczy mogła doprowadzić do wyrównania, lecz to Ural szybciej wykorzystał swoją szasnę, wygrywając 26:24. - Nie potrafiliśmy zaryzykować w końcówkach setów. Mieliśmy okazję uzyskać lepszy wynik, a nawet wygrać 3:1. Niestety nie udało się tego dokonać. Teraz czeka nas mecz u siebie i wierzymy, że uda się go rozstrzygnąć na swoją korzyść i doprowadzić do złotego seta, którego również będziemy chcieli wygrać - mówił tuż po pojedynku dla volleyufa.ru, Wojciech Jurkiewicz.

Delecta lepiej wypadła w punktowych zagrywkach i w przyjęciu. Ural za to korzystniej zagrał na ataku i w bloku. W obozie gospodarzy najlepiej spisał się Leandro Vissotto, zdobywca 18 punktów. Dobrze wypadli również Paweł Abramow i Andrey Aschev (obaj po 15 oczek). Po drugiej stronie siatki najwięcej punktów (20) zdobył również atakujący, Dawid Konarski. Wsparciem dla niego byli środkowi. Osłabieniem bydgoskiej ekipy był z pewnością brak Michała Masnego, który dzień przed wylotem do Rosji skręcił kostkę. W rewanżu powinien jednak wystąpić, gdyż uraz nie okazał się poważny.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Bydgoszczanie we własnej hali będą musieli zwyciężyć dwa razy. Najpierw w meczu, a następnie w złotym secie. W ćwierćfinale poradzili sobie z tą sytuacją, lecz tym razem rywal jest dużo silniejszy. Jeśli jednak Delecta zagra swoją siatkówkę i skuteczniej zagra w końcówkach szanse są duże. Duże znaczenie ma również fakt, iż rewanż rozgrywany jest w Łuczniczce, która w tym sezonie jest wielkim atutem bydgoskiej drużyny. Czy będzie tak i tym razem?

Początek meczu o godz. 14:30. Transmisję ze spotkania zapowiedział Polsat Sport. Relacja LIVE również na naszym portalu. Zapraszamy!

Czy doping bydgoskiej publiczności poniesie Delectę do finału?
Czy doping bydgoskiej publiczności poniesie Delectę do finału?
Źródło artykułu:
Komentarze (6)
avatar
hanna
2.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sobota, godzina sympatyczna - nie rozumiem dlaczego jest tak mało chętnych do przyjścia na halę. Wstańcie z foteli i do dopingu marsz!:)  
avatar
Pasażer
1.03.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Na Łuczniczkę! Yeaaahh!  
Gośś
1.03.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Wierzę w to, że Delecta będzie w finale :) ze swojej strony obiecuję dołożyć gorący doping tak długo, jak dłonie i gardło mi na to pozwolą ;)  
avatar
PolonistaFORDON
1.03.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Panowie powodzenia jutro...pokażcie, że jesteście w stanie Ural Ufa pokonać...