Bydgoscy siatkarze jednak bez nowego inwestora

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Bydgoscy siatkarze nadal będą otrzymywać pokaźne wsparcie finansowe od miasta. Rozmowy z potencjalnym inwestorem zakończyły się fiaskiem.

W tym artykule dowiesz się o:

Ponad 90 procent akcji w bydgoskiej spółce Łuczniczka SSA należy do miasta. Ratusz ze względu na spore wydatki chciał odsprzedać zespół siatkarzy prywatnemu inwestorowi. To się nie udało, bowiem oferta przedstawiona przez wspomniany podmiot była zbyt niska. W poniedziałek władze Bydgoszczy wydały w tej sprawie odpowiedni komunikat. Jednym z nabywców miał być obecny prezes klubu Piotr Sieńko.

"Zespół pod przewodnictwem Jana Szopińskiego - zastępcy prezydenta miasta po analizie oferty złożonej przez zainteresowanego kupnem akcji spółki Łuczniczka Bydgoszcz SA, z uwagi na istotne różnice między propozycją a oczekiwaniami miasta wynikającymi z wyceny spółki, nie przyjął przedstawionej oferty i postępowanie w tej sprawie zostało zakończone" - czytamy w ostatnim komunikacie.

Przypomnijmy, że wcześniej w Bydgoszczy nie udało się też sprzedać akcji należych do żużlowej Polonii. W tym wypadku potencjalny sponsor nie przekazał gwarancji finansowych na kolejne pięć lat. W obu przypadkach negocjacje będą kontynuowane w najbliższym czasie.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
Tomasovia Tomaszów Lubelski
7.04.2014
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Te śmieszne miasto ma wieczne problemy jak nie z żużlem to z siatkówką, nie macie kasy to wypad do 2 ligi krótka piłka ,a nie bawią się w piaskownicy bez zabawek.