Baraże uniknięte, czyli #VolleyWrocław w sezonie 2018/2019

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki #VolleyWrocław
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki #VolleyWrocław
zdjęcie autora artykułu

Drugi sezon z rzędu drużyna z Wrocławia nie miała składu, którym mogłaby rywalizować o najwyższe cele w Lidze Siatkówki Kobiet. Młody zespół Marka Solarewicza zrealizował jednak podstawowe założenie i utrzymał się w elicie.

W tym artykule dowiesz się o:

Zwycięska walka z KSZO 

Na razie kibice wrocławskiej drużyny muszą zapomnieć o kilku poprzednich sezonach, gdy w stolicy Dolnego Śląska - ze wsparciem mocnego sponsora - działacze byli w stanie zbudować mocny klub, który rywalizował o medale w Lidze Siatkówki Kobiet. Tak było chociażby w 2014 roku, gdy ówczesny Impel Wrocław sięgnął po wicemistrzostwo Polski.

Teraz to już jednak historia, a nowy, odmłodzony zespól i pod inną nazwą (#VolleyWrocław) walczy o zupełnie inne cele. W sezonie 2018/2019 zadaniem dla podopiecznych Marka Solarewicza było zapewnienie sobie utrzymania w rozgrywkach, najlepiej bez konieczności grania meczów barażowych z zespołem z 1. ligi.

I ten cel wrocławianki zrealizowały. W rundzie zasadniczej wygrały 5 z 22 spotkań. Zdobyły 17 punktów do tabeli. Tym samym siatkarki z Dolnego Śląska w play-off czekała rywalizacja z KSZO Ostrowiec. Stawką tego pojedynku było 11. miejsce, oznaczające pewne utrzymanie i uniknięcie meczów barażowych.

ZOBACZ WIDEO Zachwyt nad Michałem Kubiakiem. "Fenomen. Chyba najlepszy mental w całym polskim sporcie"

Podopieczne trenera Solarewicza wytrzymały presję, jaka towarzyszyła tym spotkaniom. Rywalizację do 2 zwycięstw z KSZO wygrały 2:1 i mogły cieszyć się z pozostania w elicie na sezon 2019/2020. Walka o utrzymanie była pełna emocji, a ostatni mecz play-outu z pewnością przejdzie do historii klubu. Wrocławianki przegrywały 0:2, by dzięki motywacyjnej przemowie Wojciecha Kurczyńskiego w szatni doprowadzić do zwycięskiego zrywu i wygrać 3:2.

Oceny rozgrywających i atakujących

Rozgrywające:

Natalia Gajewska - 3,5 Weronika Wołodko - 3 Jolanta Kelner - bez oceny

Głównie ciężar rozgrywania we wrocławskim zespole spoczywał na Natalii Gajewskiej, która ze swoich zadań wywiązywała się przyzwoicie. Jej uzupełnieniem była Weronika Wołodko, która również otrzymywała sporo szans na grę od Marka Solarewicza, ale straciła miesiąc grania przez poważne problemy zdrowotne. Jolanta Kelner, która została sprowadzona w roli zastępczyni Wołodko, na parkiet wchodziła bardzo rzadko.

Atakujące:

Aleksandra Rasińska - 3,5 Roksana Irzemska - bez oceny

Na prawym skrzydle ciężar zdobywania punktów dla zespołu z Dolnego Śląska spoczywała na Aleksandrze Rasińskiej. 20-latka radziła sobie nieźle i zdobyła w całym sezonie 344 punkty, do tego miała duże wsparcie od lewoskrzydłowej Natalii Murek. Jej zmienniczka Roksana Irzemska na parkiet wchodziła sporadycznie.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

Czytaj także: Marcelo Abbondanza krytycznie o siatkarskich ekspertach

Oceny środkowych i przyjmujących

Środkowe:

Anna Łozowska - 4 Aleksandra Gancarz - 3 Magdalena Soter - 3,5

Środkowe były mocnym punktem wrocławskiego zespołu w minionym sezonie. Gdy tylko mogła Natalia Gajewska starała się je zaangażować w ataku. Magdalena Soter była trzecią najlepszą punktującą w drużynie. Z kolei Anna Łozowska znakomicie blokowała, zajmując 5. miejsce w rankingu najlepiej blokujących siatkarek rozgrywek.

Przyjmujące:

Natalia Murek - 4,5 Roksana Wers - 3 Karolina Piśla - 2 Monika Potokar - 2,5 Klaudia Felak - bez oceny

Wśród przyjmujących znajdziemy najlepszą siatkarkę drużyny Marka Solarewicza w minionym sezonie. To Natalia Murek, która była głównym motorem napędowym zespołu. W ataku zdobyła nawet więcej punktów niż nominalna atakująca Aleksandra Rasińska.

Dwukrotnie otrzymała statuetkę MVP dla najlepszej zawodniczki pojedynku. Dość przyzwoitym wsparciem była dla niej Roksana Wers, ale styczniowa kontuzja wykluczyła ją z występów. Zastąpiła ją Słowenka Potokar, która słabo spisywała się w ataku, ale nadrabiała innymi elementami i wspomogła nękaną kłopotami linię przyjęcia.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

Czytaj także: transferowe hity i wtopy w minionym sezonie Ligi Siatkówki Kobiet

Oceny libero i trenera

Libero: Magdalena Kuziak - 3 Karolina Pancewicz - 2,5

Więcej szans do gry otrzymała Magdalena Kuziak. Obie siatkarki nie zanotowały jednak zbyt imponujących wyników w przyjęciu, zarówno tym pozytywnym jak i perfekcyjnym.

Trener: Marek Solarewicz - 4

To nie była na pewno łatwy sezon również dla trenera. Prowadził młody zespół, który walczył o utrzymanie w rozgrywkach, co jest zwykle bardzo stresujące. W najważniejszym momencie sezonu jego podopieczne potrafiły wygrać rywalizację z KSZO i utrzymać ekstraklasę na kolejny sezon we Wrocławiu.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

Podobne cele w kolejnym sezonie

Na razie z Wrocławia nie pojawiają się sygnały jakoby zespół znów miał wrócić do mocnego sponsora i czasów, gdy walczył o czołowe lokaty w Lidze Siatkówki Kobiet. Natomiast pozytywnym sygnałem są decyzje Natalii Murek i Natalii Gajewskiej o pozostaniu we Wrocławiu. #VolleyaWrocław nie poprowadzi już Marek Solarewicz, którego zastąpi jego wieloletni asystent Wojciech Kurczyński.

Tym samym kibice drużyny muszą przygotować się na scenariusz, że ich ulubiony zespół w kolejnym sezonie także będzie dysponował młodym składem, którego zdaniem będzie przede wszystkim uniknięcie baraży i utrzymanie się w rozgrywkach.

Warto jednak podkreślić, że klub z Dolnego Śląska, choć niebogaty, imponuje podejściem do organizacji, wywiązuje się z wszelkich zobowiązań i prowadzi ciekawą komunikację z kibicami przez kanały społecznościowe. Tym zyskuje sobie sympatię.

Źródło artykułu:
W sezonie 2019/2020 #VolleyWrocław utrzyma się w Lidze Siatkówki Kobiet?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)