MotoGP: szalona walka Dovizioso z Marquezem, Rossi na podium

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Michelin / Andrea Dovizioso na torze w Katarze
Materiały prasowe / Michelin / Andrea Dovizioso na torze w Katarze
zdjęcie autora artykułu

Andrea Dovizioso wygrał wyścig o Grand Prix Kataru na torze Losail. Włoch w ostatnim zakręcie odparł szalony atak Marca Marqueza. Na najniższym stopniu podium stanął Valentino Rossi.

Początek wyścigu w Katarze należał do Johanna Zarco i Valentino Rossiego. Francuz udowodnił, że zdobycie przez niego pole position nie było przypadkiem i pewnie ruszył ze startu, obejmując prowadzenie. Z kolei Rossi, który ruszał z ósmej pozycji, sprytnie zjechał do wewnętrznej i już na pierwszych metrach znalazł się w czołówce.

"Doctor" był w stanie utrzymywać bardzo wysokie tempo w pierwszej części rywalizacji, dzięki czemu szybko uporał się z Danim Pedrosą i Marcem Marquezem. Na dziesiątym okrążeniu Rossi podjął próbę ataku na prowadzącego Zarco, co natychmiast wykorzystali jadący za nim Marquez oraz Andrea Dovizioso. W ten sposób 39-latek stracił dwie pozycje.

Umiejętnie wyścig pod względem taktycznym rozegrał za to "Dovi". Zawodnik Ducati, który dysponował świetnym tempem w trakcie treningów, nie gonił za czołówką na pierwszych okrążeniach. Dopiero w połowie dystansu Włoch zaczął kręcić świetne czasy, aż ostatecznie na siedemnastym okrążeniu wysforował się na czoło.

Atak Dovizioso wytrącił z równowagi Zarco. Francuski motocyklista w ciągu jednego "kółka" stracił aż trzy pozycje, bo wyprzedzili go też Marquez i Rossi. Jeszcze w ostatnim zakręcie Marquez próbował wydrzeć wygraną "Doviemu", ale Włoch nie ustąpił. Pomiędzy zawodnikami doszło do lekkiego kontaktu, ale to Dovizioso wjechał jako pierwszy na linię mety.

Dovizioso potwierdził tym samym, że obiekt Losail odpowiada motocyklom Ducati. Zadowolony z drugiego miejsca może być Marquez, bo tor w Katarze nie należy do jego ulubionych. Świetne tempo Hiszpana pokazuje jednak, że w tym roku powinien on być głównym kandydatem do tytułu mistrzowskiego. Radości po przekroczeniu mety nie ukrywał też Rossi, bo Włoch ma za sobą trudną zimę, w trakcie której miał sporo zastrzeżeń do maszyny Yamahy.

Ciekawy przebieg miał wyścig Moto2. Zaraz po starcie na prowadzenie wysunął się Francesco Bagnaia, a za jego plecami trwała zażarta walka Lorenzo Baldassarriego z Alexem Marquezem. Hiszpan odpadł z pojedynku o wygraną wskutek awarii tylnego hamulca. Baldassari nie odpuścił za to Bagnai i na ostatnim okrążeniu przypuścił atak na swojego rodaka. Odpowiedź młodszego kolegi była jednak natychmiastowa.

W Moto3 po wygraną sięgnął Jorge Martin, za plecami którego do mety dojechali Aron Canet oraz Lorenzo Dalla Porta.

Wyniki wyścigu o Grand Prix Kataru:

Pozycja Zawodnik Zespół Czas/strata
1Andrea DoviziosoDucati Team42:34.654
2Marc MarquezRepsol Honda Team+0.027
3Valentino RossiMovistar Yamaha MotoGP+0.797
4Cal CrutchlowLCR Honda Castrol+2.881
5Danilo PetrucciAlma Pramac Racing+3.821
6Maverick VinalesMovistar Yamaha MotoGP+3.888
7Dani PedrosaRepsol Honda Team+4.621
8Johann ZarcoMonster Yamaha Tech3+7.112
9Andrea IannoneTeam Suzuki Ecstar+12.957
10Jack MillerAlma Pramac Racing+14.594
11Esteve RabatReale Avintia Racing+15.181
12Franco MorbidelliMarc VDS Estrella Galicia+16.274
13Alvaro BautistaAngel Nieto Team+19.788
14Hafizh SyahrinMonster Yamaha Tech3+20.299
15Karel AbrahamAngel Nieto Team+23.287
16Thomas LuthiMarc VDS Estrella Galicia+24.189
17Takaaki NakagamiLCR Honda Idemitsu+24.554
18Bradley SmithRed Bull KTM Factory Racing+31.704
19Aleix EspargaroAprilia Racing Team+34.712
20Scott ReddingAprilia Racing Team+37.641
21Xavier SimeonReale Avintia Racing+46.706
Nie ukończyli:
22Pol EspargaroRed Bull KTM Factory Racing+7 okr.
23Alex RinsTeam Suzuki Ecstar+10 okr.
24Jorge LorenzoDucati Team+10 okr.

ZOBACZ WIDEO Pechowy VFL Wolsburg blisko strefy spadkowej. Szczęśliwa wygrana Schalke [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu:
Czy Andrea Dovizioso zostanie w tym roku mistrzem świata?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
julsonka
19.03.2018
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
brawa dla doviego że wytrzymał i odparł ataki marqueza .!  lorenzo może zapomnieć o nowej umowie z ducati, nic soba nie reprezentuje !