Holder krytykuje zasadę doboru finalistów IM Australii

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

7 stycznia w North Brisbane odbędzie się pierwsza runda Indywidualnych Mistrzostw Australii. Zdecydowanym faworytem do zdobycia złotego medalu jest Chris Holder, choć szyki może mu pokrzyżować Troy Batchelor.

W tym artykule dowiesz się o:

Obaj zawodnicy, podobnie jak siedmiu innych jeźdźców, są już rozstawieni w finale. Pozostali żużlowcy muszą wywalczyć sobie przepustki z turnieju kwalifikacyjnego. W tym gronie znalazł się m.in. Sam Masters co mocno zdziwiło Chrisa Holdera. - Słyszałem że Sam Masters i paru innych chłopaków musi jechać w eliminacji, co jest chyba jakimś żartem, patrząc na niektórych zawodników, którzy robić tego nie muszą - powiedział Holder.

- Jak oni mogli to zrobić Samowi? Przecież on wygrał mistrzostwa zawodników w Premier League. To trochę obraza, żeby zapomnieć o nim, a rozstawić w finale paru innych chłopaków. Niektórzy mało co jeździli przez ostatni rok. Patrzą na nich inaczej, bo nie ma wielu zawodników z ich stanu. To trochę głupie - dodał.

Lista startowa mistrzostw Australii --->>>

Holder przekonuje, że na miejscu Mastersa odpuściłby jazdę w mistrzostwach. - Gdybym był na miejscu Sama powiedziałbym im, żeby sobie jazdę w tej eliminacji wsadzili tam gdzie słońce nie zachodzi i nie pojechałbym w tych zawodach - stwierdził.

W tegorocznych mistrzostwach zabraknie m.in. Jasona Crumpa, Ryana Sullivana, czy Darcyego Warda. Po rocznej przerwie w turniejach finałowych znowu rywalizował będzie za to Troy Batchelor. - Troy nie startował w zeszłym roku, bo miał kilka spraw do załatwienia w Wielkiej Brytanii. Ale teraz będzie się znowu ścigał i dobrze. Myślę, że obaj sprężamy się trochę bardziej kiedy jedziemy w tych samych zawodach - przyznał Chris Holder.

Sam Masters (tor D, kask niebieski) rywalizację w IM Australii musi zacząć od turnieju kwalifikacyjnego:

Źródło artykułu:
Komentarze (0)