Krzysztof Mrozek: Rozmawiamy jeszcze z kilkoma zawodnikami

Wojciech Ogonowski 15.01.2013, 11:28

W poniedziałek kontraktami z ŻKS ROW Rybnik związało się trzech żużlowców, którzy swoje kariery zaczynali w tym właśnie mieście. Chodzi o Romana Chromika, Zbigniewa Czerwińskiego i Michała Mitko.

W tym artykule dowiesz się o:

- Obiecaliśmy budowę drużyny, która będzie maksymalnie rybnicka. Tak w kwestii pochodzenia, jak i charakteru zawodników. To kolejne trzy kroki do celu - powiedział prezes klubu Krzysztof Mrozek. - Wiemy o co jedziemy w tym roku i jaki jest cel. To awans do pierwszej ligi - zadeklarował Roman Chromik.

W Rybniku jeździć też będą wywodzący się z tego miasta młodzieżowcy - Mateusz Domański i Kacper Woryna oraz czwórka obcokrajowców: Lewis Bridger, Ilja Czałow, Christian Hefenbrock i Sam Masters. Na tych nazwiskach nie kończy się jednak budowa składu na tegoroczny sezon. - Rozmawiamy jeszcze z kilkoma zawodnikami. Nie wykluczamy jednego bądź dwóch kontraktów, ale o szczegółach nieco później - wytłumaczył prezes ŻKS ROW Rybnik.

Źródło: www.zksrow.rybnik.com.pl

Źródło artykułu:

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Rybnik Polska Innpro ROW Rybnik

Krajowa Liga Żużlowa Żużel Roman Chromik Krzysztof Mrozek

Zgłoś błąd w treści

Komentarze (23)

MCII

16.01.2013

Zgłoś do moderacji

Odpowiedz

Troche to jest śmierdzaca sprawa z tym Rybnikiem inni muszą spłacać o im się zawsze udaje, co roku nowy twór długi wiszą już od niepamietnych czsów a oni jadą. Zgniłe jajo smierdzi nawet przez Czytaj całość

Rozwiń odpowiedzi (1)

bolo

15.01.2013

Zgłoś do moderacji

Odpowiedz

Pilanie przestańcie pisać głupoty.Gó..o spłaciliście a nie długi.Mieszkasz na miejscu i nie wiesz ile długu zostało anulowane a ile spłacone.Nie piszcie bzdur i nie oczerniajcie,bo to Momoty są Czytaj całość

Bangee G-nO

15.01.2013

Zgłoś do moderacji

Odpowiedz

To się paka w Rybniku szykuje, no no!

świony

15.01.2013

Zgłoś do moderacji

Odpowiedz

W zeszłym roku jako gość w ROW śmigał Marcin Bubel. Kto wie co z nim teraz? Może by się na coś przydał? Jakiegoś specjalnie złego wrażenia po sobie nie pozostawił.