Kolejny nowy król w SGP? Ward, Hampel, a może Iversen?

Maciej Kmiecik
Maciej Kmiecik
Kolejny nowy mistrz świata? Darcy Ward jest jednym z kilku żużlowców, którzy nie mają jeszcze złotego medalu IMŚ, a aspirują do tego zaszczytu. Z czołówki z poprzedniego sezonu o tytule mistrzowskim marzą także Jarosław Hampel oraz czyniący systematyczne postępy Niels Kristian Iversen. Polak otwarcie mówi, że zamierza w tym sezonie walczyć o złoto. Ma już dwa srebrne medale i jeden brązowy krążek. Do pełni szczęścia brakuje odlewu z najcenniejszego kruszcu. Pierwsze jazdy Hampela nie napawały jakimś szczególnym optymizmem. Komplet punktów w sparingu wywalczony tuż przed wylotem do Auckland może być jednak dobrym prognostykiem. - Zawsze mi się tam dobrze jeździłem. Jestem optymistycznie nastawiony. Jadę walczyć o najwyższe cele - zapewnia Hampel.
Jarosław Hampel ma już trzy medale IMŚ. Do kolekcji brakuje mu tylko złota Jarosław Hampel ma już trzy medale IMŚ. Do kolekcji brakuje mu tylko złota
Polak będzie jednym z faworytów inauguracyjnej rundy. Przed rokiem okazał się najlepszy w Auckland. Dwa lata temu był drugi. Nie mamy nic przeciwko, by tym razem znów stanął na podium i to najlepiej na najwyższym jego stopniu. - Jarek ma oczywiście szanse na tytuł mistrzowski. Dojrzał do walki o najwyższe laury. Żeby jednak zostać mistrzem świata potrzeba także trochę szczęścia. Wszystko w danym sezonie musi się zgrać, by na koniec móc świętować tytuł - uważa Jacek Gajewski. Nasz ekspert w gronie kandydatów do medali wymienia także Nielsa Kristiana Iversena. - Brązowy medal przed rokiem nie był dziełem przypadku. Duńczyk ustabilizował formę na wysokim poziomie. Jest w stanie pójść o kolejny szczebel wyżej - mówi Gajewski.

Będą dwie grupy w Grand Prix?

Tegoroczna stawka cyklu Grand Prix wydaje się być mocno zróżnicowana. Wymienić można grono 6-7 żużlowców, którzy są w stanie walczyć o tytuł mistrza świata oraz resztę, mogącą w zasadzie tylko pomarzyć o najwyższych laurach. Innego zdania jest Krzysztof Kasprzak, którego raczej niewielu zalicza do walki o czołowe lokaty. - Poprzedni sezon pokazał, że żużlowcy z niskimi numerami mogą zdobywać mistrzostwo świata. Teraz tak naprawdę każdy może wygrać z każdym. Kiedyś była czołówka, która między sobą rozdzielała zwycięstwa - uważa "KK".

Trudno jednak spodziewać się, by Martin Smolinski, Chris Harris, Kenneth Bjerre, Fredrik Lindgren czy nawet Andreas Jonsson byli w stanie nagle zawojować cykl. Niektórzy uważają, że Troy Batchelor dołączony w ostatniej chwili do cyklu może być odpowiednikiem Taia Woffindena z zeszłego roku. Osobiście w to wątpię i jestem zdania, że walka o tytuł mistrzowski rozstrzygnie się pomiędzy grupą "głodnych" tytułu jak Darcy Ward, Jarosław Hampel czy nawet Niels Kristian Iversen, a szyki pretendentom może pokrzyżować obecnie najbardziej utytułowany żużlowiec SGP Nicki Pedersen.

A kto jest Waszym faworytem? Kogo typujecie na mistrza świata i do zajęcia kolejnych miejsc na podium. Czekamy na Wasze opinie w komentarzach. Głosujcie także w naszej sondzie.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Kto zostanie mistrzem świata w 2014 roku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×