Spłata długów priorytetem - cele KMŻ Lublin na 2015 rok

Piotr Masierak
Piotr Masierak
Cel frekwencyjny - ściągnąć "niedzielnych" kibiców

2 428 - tylu widzów średnio zjawiało się na meczach KMŻ w Lublinie. Był to najgorszy wynik spośród wszystkich klubów zaplecza ENEA Ekstraligi. O niskiej frekwencji zdecydowały przede wszystkim słabe wyniki Koziołków. Jazda w najniższej klasie rozgrywkowej teoretycznie nie powinna zachęcić większej grupy widzów do odwiedzania Stadionu Miejskiego przy al. Zygmuntowskich, ale z drugiej strony gdy kilka lat temu KMŻ bił się o awans do I ligi, na trybunach zasiadało o wiele więcej osób niż w ostatnich miesiącach jazdy w Nice PLŻ.

- Byłbym bardzo zadowolony, gdyby na mecze w drugiej lidze przychodziło około trzech tysięcy osób, co nie jest niemożliwe, bo kilka lat temu tak przecież było. Na pewno możemy liczyć na tych najwierniejszych fanów, którzy przyjdą na żużel bez względu na wszystko, bo robią to od wielu lat. To są te same twarze, które znam z czasów gdy nawet nie byłem jeszcze w zarządzie klubu. Ale to niewielka grupa kilkuset osób. Zależy nam też na tych kibicach, których interesuje sportowe widowisko. Dlatego nie możemy pojechać sezonu jakimś mizernym składem, bo wtedy ci ludzie machną na żużel ręką - mówi Zając.
W minionym sezonie na mecze w Lublinie przychodziło średnio najmniej widzów z całej Nice PLŻ W minionym sezonie na mecze w Lublinie przychodziło średnio najmniej widzów z całej Nice PLŻ
Inne cele - "poprawki" na stadionie

Lubelski klub czekają również inne zadania. Stan nawierzchni toru na Stadionie Miejskim wymaga poprawy w postaci dosypania sjenitu. Należy też poprawić stan band wokół toru a także naprawić instalację elektryczną, która ostatnio coraz częściej szwankowała. KMŻ nie może liczyć na pomoc zarządcy obiektu, bowiem lubelski MOSiR nie ma na to środków.

- Niestety MOSiR nie ma w tym momencie na nic pieniędzy. Zresztą w poprzednich latach większością prac niezbędnych do otrzymania licencji zajmowaliśmy się my. W tym momencie konieczne jest dosypanie sjenitu, bo spod nawierzchni wychodzą już betonowe płyty... Jeśli tego nie zrobimy, to nasz tor nie otrzyma licencji i o jeździe w jakiejkolwiek lidze będziemy mogli zapomnieć. Sam sjenit nie jest zbyt drogi, bo jest to koszt około siedmiu tysięcy złotych, jednak jego transport to dużo grubsza sprawa. Staramy się to zrobić po kosztach. Jesteśmy po rozmowie z właścicielem firmy transportowej, który jest fanem żużla. Być może on pomoże nam w tym przedsięwzięciu. Musimy też naprawić bandy i elektrykę. W przyszłości chcę nawiązać ściślejszą współprace z MOSiR-em, w którym teraz zmienił się zarząd. Nie może to wyglądać tak, jak do tej pory - twierdzi prezes Koziołków.

Zając ma też nadzieję, że w 2015 roku licencję żużlową uzyska któryś z lubelskich szkółkowiczów. - Mamy nadzieję, że któryś z adeptów zda licencję Ż. Kibicuję też inicjatywie Piotra Więckowskiego z KM Cross Lublin, który planuje otworzenie szkółki. Oczywiście adepci z KM Cross po zdaniu licencji trafialiby do naszego klubu - mówi sternik KMŻ.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy KMŻ szybko pozbiera się po spadku do PLŻ2?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×