Damian Dąbrowski niepewny miejsca w składzie Unii Tarnów
Pierwszym rywalem Unii Tarnów w tym sezonie będzie MoneyMakesMoney.pl Stal Gorzów. W zespole Jaskółek wciąż nie wiadomo, kto u boku Ernesta Kozy znajdzie się w składzie na pozycji młodzieżowca.
Zimą Dąbrowski poczynił spore inwestycje sprzętowe, które miały sprawić, że będzie on w stanie skutecznie rywalizować na torach w najlepszej lidze świata. Do tej pory wystąpił on w jednym meczu sparingowym swojej drużyny, w którym nie wypadł na najlepiej. - Póki co nadal jestem na etapie sprawdzania sprzętu. Na pewno nie mogę na niego narzekać, bo jest naprawdę dobry. To co zakupiłem przed sezonem powinno zdać egzamin. Nie chcę zapuszczać, ale mam nadzieję, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Z każdymi kolejnymi jazdami powinno być coraz lepiej - tłumaczy.
W związku z przełożeniem inauguracyjnej kolejki PGE Ekstraligi, Jaskółkom na początku przyjdzie zmierzyć się z obrońcą tytułu mistrzowskiego, zespołem MONEYmakesMONEY.pl Stalą Gorzów. Dla tarnowskich wychowanków rywalizacja z juniorami gości będzie olbrzymimi wyzwaniem. - Kiedy staje się pod taśmą, to zawodnik nie skupia się na tym, kto stoi obok niego, tylko koncentruje się o zwycięstwie. Czy obok mnie stanie Bartek Zmarzlik czy Adrian Cyfer, to nie ma znaczenia. Nie warto o tym myśleć, żeby nie stresować się tym - dodał.
W ostatnich dniach podopieczni trenera Pawła Barana trenowali na torze w Gorican. W Polsce pogoda skutecznie uniemożliwia jazdy i niestety nie zanosi się na to, aby aura wkrótce miała ulec poprawie. - Przez niekorzystną pogodę została nam jedynie praca nad sprzętem i trening fizyczny. Mam nadzieję, że pogoda pozwoli nam potrenować na własnym torze przed meczem z Gorzowem. Nie wiem, kiedy to nastąpi, bo obecnie nie jest z tym najlepiej. Na razie nie zastanawiam się nad tym, kiedy uda nam się wyjechać na tor w Tarnowie, bo dopiero co wróciliśmy z Gorican. Musimy uzbroić się w cierpliwość - zakończył Dąbrowski.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>