Robert Kościecha: W Święta nie rozmawiam o żużlu

Tegoroczne Święta Bożego Narodzenia Robert Kościecha spędzi w domu. Zawodnik Unibaxu Toruń chce w tym czasie przede wszystkim odpocząć od żużla i poświęcić jak najwięcej czasu swoim bliskim.

Jarosław Galewski
Jarosław Galewski

- Święta Bożego Narodzenia spędzę jak co roku, czyli w domu. Przyjedzie do nas najbliższa rodzina. Będą moi rodzice, a także teściowie i chrzestni. Będzie to bardzo liczne grono. Z pewnością zapanuje niezwykle rodzinna atmosfera - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Robert Kościecha.

W okresie poprzedzającym Święta zadanie Roberta Kościechy polega przede wszystkim na porządkach. - Przede wszystkim sprzątam w domu te miejsca, za które jestem odpowiedzialny. Chodzi między innymi o mój pokój, a także garaż - tłumaczy.

W czasie Świąt "Kostek" nigdy nie rozmawia o żużlu. Boże Narodzenia to dla niego czas odprężenia i relaksu. - Niektórzy moi znajomi czasami się dziwią. Jestem człowiekiem, który bardzo niewiele rozmawia o żużlu. Nie lubię wałkować tego tematu w nieskończoność. Sezon kończę w październiku i wtedy odstawiam również te sprawy na bok. Swoją pracę zaczynam ponownie w grudniu, kiedy startują przygotowania ogólnorozwojowe. W styczniu lub lutym do roboty biorą się moi mechanicy, którzy dbają o sprawy sprzętowe. W okresie Świąt tematu żużla jednak nie ma. To dla mnie czas odprężenia i relaksu - wyjaśnia.

Spośród wigilijnych potraw Kościecha najchętniej jada karpia. - Nie ukrywam, że bardzo lubię karpia. Jem go zawsze, za każdym razem w wigilię - tłumaczy zawodnik, który nie liczy na żaden materialny prezent. Najważniejsze jest dla niego zdrowie. - Przede wszystkim liczy się zdrowie moje i bliskich. Zdarzało się już, że cierpiałem przez kontuzje i chciałbym, żeby podobne sytuacje mnie omijały - przyznaje.

Sylwestra Robert Kościecha spędzi w sprawdzonym lokalu. - Sylwestra spędzę w jednym z hoteli, gdzie odbędzie się specjalny bal. Będę już tam po raz trzeci. Można więc powiedzieć, że to doskonale sprawdzony lokal. Jestem przekonany, że zabawa będzie przednia - opowiada żużlowiec Unibaxu, który na koniec postanowił złożyć życzenia czytelnikom naszego portalu. - Życzę wszystkim zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia i wszystkiego najlepszego w nowym roku. Niech 2009 rok będzie lepszy od poprzedniego. Życzę każdemu również dużo zdrowia, bo nie ukrywam, że przynajmniej dla mnie jest to bardo ważne. Wszystkiego najlepszego i do zobaczenia na żużlowych torach! - zakończył Kościecha.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×