Grand Prix Słowenii oczami Władysława Komarnickiego

Michał Gałęzewski 30 Kwietnia 2016, 11:45

/ Władysław Komarnicki

Nowy sezon cyklu Grand Prix zapowiada się bardzo interesująco. - Absolutnie się z tym zgadzam. Liczę, że w Krsko będzie piękna walka. Chcę ją zobaczyć. Powinna też następować zmiana pokoleniowa. Dobrze, że pierwszy turniej rozegrany będzie na znany wszystkim torze. Wyniki są wtedy bardziej przewidywalne - powiedział Władysław Komarnicki.

W cyklu zadebiutuje dwóch Polaków. - Myślę, że entuzjazm tych młodych ludzi jeśli chodzi o sztukę sportu jest ogromny. To bardzo duże talenty. Uważam osobiście, że już w ich wieku potrafił się pokazywać Tomasz Gollob, który miał dużo gorsze warunki. Oni mają zdecydowanie lepsze - podkreślił ekspert WP SportoweFakty.

Od lat Komarnicki nie ukrywa, że wierzy w talent Bartosza Zmarzlika. - Po raz pierwszy od czasu gdy Gollob jeździł u mnie w Stali będę tak przeżywał turniej Grand Prix. Widzę, że podobne emocje oddziałują na mój organizm. Będę mu mocno kibicował, bo zasługuje by zostać jak najszybciej mistrzem świata. Mimo że jest młody, widać u niego mądrość oraz stateczność. Ma bardzo dobre zaplecze w postaci rodziny i klubu. Sam też mu pomagam - dodał Komarnicki.

W ocenie honorowego prezesa Stali Gorzów to jednak zawodnicy z zagranicy staną na podium. - Według mnie największe szanse ma Nicki Pedersen. Mocno namieszać może też Tai Woffinden. Jeśli chodzi o trzecie miejsce, postawię na Nielsa Kristiana Iversena - wytypował.

Kolejność Grand Prix Słowenii według Władysława Komarnickiego:
1. Nicki Pedersen
2. Tai Woffinden
3. Niels Kristian Iversen
4. Bartosz Zmarzlik
...
5. Piotr Pawlicki
6. Maciej Janowski