Żużel. Ranking atrakcyjności torów w PGE Ekstralidze. Zwycięzca mógł być tylko jeden!

zawodników przyjezdnych związany z przygotowaniem toru przez gospodarza. Ciekawiła by mnie ta statystyka zwłaszcza jeśli chodzi o Wrocław ale i inne kluby ciekawie byłoby pod tym względem przeanalizować. Przepraszam wrocławskich kibiców, że się czepiam, ale odnoszę wrażenie, że w porównaniu z sezonem 2018 odsetek mijanek przy kredzie bardzo mocno się zwiększył. Często oglądając mecze Sparty w tym sezonie miałem wrażenie, iż jazda zawodników dwa metry od kredy ku bandzie to było jakby włączanie "wstecznego", a kreda niosła jakby zawodnikom w motorach załączało się nitro. Czegoś takiego nie było w 2018 - tam miało się wrażenie, że orbita pracuje tak, iż nawet słabszym sprzętem możesz wyprzedzać jak chcesz. Co do "mojej" Unii to "stan" toru jeśli chodzi o mijanki troszkę się poprawił, jednak zwłaszcza drugi łuk moim zdaniem jest nadal do poprawki. Myślę, że na tak przygotowanym torze nasza legenda, a zarazem mistrz wyprzedzania na drugim łuku zwłaszcza na czwarty okrążeniu -jego firmowa akcja- Leigh Adams też miałby kłopoty być tak skutecznym jak był. Zresztą w Lesznie brakuje mi tego by ten tor skrócić do 320 m, zmienić nachylenie łuków i prostych oraz poprawić pierwszy łuk - ściąć go tak by z lotu ptaka tor wyglądał jak przecięte podłużnie jajko. Myślę, że dzięki temu tor stałby się trudniejszy technicznie - większa ilość ścieżek do ataku, a w powiązaniu ze skróceniem go zwiększyłaby się atrakcyjność widowiska bo zawodnicy jeździliby w większym kontakcie i częściej można by pokusić się o skuteczny atak - ale to takie tylko moje marzenie na poprawienie widowiska. Pozdrawiam