Żużel. Zaskakująca decyzja Leona Madsena. "To biznes"

Łukasz Kuczera 11 Kwietnia 2021, 20:26

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Leon Madsen na prowadzeniu

• Żużel. Stal ma czterech liderów. W Motorze może cieszyć się tylko Cierniak

Madsen kolejne świetne występy notował na sprzęcie szykowanym przez Flemminga Graversena. Duńczyk zyskał opinię zawodnika, który potrafi jak nikt inny dopasować się do silników przygotowanych przez tego tunera.

Tymczasem w niedzielę przy okazji meczu Eltrox Włókniarza Częstochowa z Fogo Unią Leszno okazało się, że Madsen przesiadł się na jednostki przygotowane przez Briana Kargera. - To jest biznes, mamy prawo zmieniać tunerów. Nie jestem przywiązany do jednego. Jak widać, dobrze mi idzie na tym sprzęcie, choć trzeba go jeszcze trochę doregulować - powiedział wicemistrz świata z sezonu 2019 w nSport+.

Madsen zdradził też, że planuje szerszą współpracę ze swoim rodakiem. Karger ma mu pomagać również podczas turniejów Speedway Grand Prix. Duński tuner wraca tym samym do żużlowej elity. 54-latek w przeszłości szykował sprzęt takim zawodnikom jak Nicki Pedersen, Hans Andersen, Leigh Adams czy David Bellego. Później jednak w środowisku uznanie zaczęli zdobywać inni tunerzy.

Krono-Plast Włókniarz Częstochowa

Fogo Unia Leszno

41:49 Bieg .

Relacja Live

Follow @Kuczer13

Czytaj także:
ROW Rybnik nadal nie przekonuje Zdunka
Nowy sezon, stary Lampart. Problemy juniora Motoru