Żużel. SEC. Finałowa bitwa polsko-duńska w Rybniku! Dla kogo podwójna nagroda? [ZAPOWIEDŹ]

Tomasz Janiszewski 09 Lipca 2021, 15:00

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Piotr Pawlicki (kask czerwony) i Patryk Dudek (kask żółty)

• Słynny polski klub na dnie. Mieli gwiazdy, potężnego sponsora i byli postrachem ligi

Przed sześcioma dniami na gdańskiej ziemi Mikkel Michelsen dogonił Piotra Pawlickiego, zrównując się z nim punktami w tabeli. Tylko dwa "oczka" za nimi znajduje się "mistrz baraży" Leon Madsen, sześć traci Patryk Dudek, którego również nie można skreślać. Najpewniej ktoś z tego grona przymierzy na końcowym podium złoty krążek i przy tym wywalczy bilet do przyszłorocznego cyklu Grand Prix. Stawka zawodów w Rybniku jest więc naprawdę duża.

Madsen i Michelsen cieszyli się już swego czasu z tytułu najlepszego żużlowca Starego Kontynentu. Lata 2018-2019 należały do nich. - Gra nadal trwa. Jestem w ciekawej pozycji, ponieważ większość zależy teraz ode mnie. Jeśli wszystko pójdzie dobrze i pojadę na swoim najwyższym poziomie, sam mogę zdecydować, jaki będzie tego efekt. W czołówce jest dosyć ciasno, jednak w ostatniej rundzie czeka nas niesamowite ściganie. Z pewnością jest o co walczyć - przyznał ostatnio dla speedwaygp.com Michelsen.

Pawlicki i Dudek nie debiutują w tym roku w IME, ale dotąd daleko im było do medali. Szansa otworzyła się przed nimi spora, szczególnie przed leszczynianinem. Smaczku rywalizacji najlepszej czwórki dodaje fakt, że nigdy w erze SEC (od roku 2013 - red.) złota nie zdobył Polak.

Nie można zapominać o "czarnym koniu" SEC 2021, którym okazał się Daniel Bewley. Rudowłosy Brytyjczyk punktowo ma trudną sytuację, jeśli mowa o tytule czy podium i w pierwszej kolejności powinien myśleć o utrzymaniu miejsca w TOP5, które gwarantuje start w finałach IME w kolejnym sezonie. Bewley owal rybnicki poznał swego czasu doskonale, reprezentując miejscowy klub w polskiej lidze. Z tego choćby powodu można spodziewać się, że w sobotni wieczór znów zawalczy o wysokie lokaty.

Dogonić go spróbuje ustępujący powoli mistrz, Robert Lambert. Traci do rodaka pięć punktów. Jeden więcej Bartosz Smektała mający za sobą udział w finale w Guestrow. Przy Gliwickiej wystąpi jeszcze jeden reprezentant naszego kraju. 47-letni Rune Holta to lider ROW-u Rybnik w eWinner 1. Lidze, choć jego nominacja do udziału w tych zawodach przysporzyła niemałych kontrowersji. Mówiło się o tym, by dać szansę znacznie młodszemu zawodnikowi.

Dziewiąta edycja SEC w historii, odkąd stworzyła ją firma One Sport, dobiega końca. Na Górnym Śląsku emocji nie zabraknie, bo zażarte batalie toczą się o wszystko, co jest stawką całej rywalizacji w europejskim cyklu. Mimo że pogoda w Polsce nie jest w ostatnich dniach zbyt łaskawa, prognozy na sobotę jawią się jako optymistyczne.

Lista startowa finału SEC w Rybniku:

1. Kai Huckenbeck (Niemcy) #744
2. Rune Holta (Polska)
3. Timo Lahti (Finlandia) #98
4. Bartosz Smektała (Polska) #115
5. Patryk Dudek (Polska) #692
6. Robert Lambert (Wielka Brytania) #505
7. David Bellego (Francja) #415
8. Daniel Bewley (Wielka Brytania) #99
9. Patrick Hansen (Dania) #124
10. Andrzej Lebiediew (Łotwa) #129
11. Mikkel Michelsen (Dania) #155
12. Nicki Pedersen (Dania) #110
13. Piotr Pawlicki (Polska) #777
14. Vaclav Milik (Czechy) #225
15. Leon Madsen (Dania) #30
16. Siergiej Łogaczow (Rosja) #111

17. Jakub Miśkowiak (Polska)
18. Wiktor Trofimow jr (Polska)

Klasyfikacja generalna TAURON SEC

CZYTAJ WIĘCEJ:
Kolejne zmiany w Grand Prix. Cykl zakończą dwie rundy w Toruniu
Popis byłego uczestnika Grand Prix. Czysty komplet w meczu Premiership

Oglądaj TAURON SEC tylko w TVP Sport