Żużel. Szukają zastępstwa za Łogaczowa. Nowy zawodnik musi się liczyć z jednym
Po decyzji FIM dotyczącej zawieszenia rosyjskich żużlowców, wielu z nich straciło pracę, z kolei spory ból głowy mają teraz trenerzy i menadżerowie klubów, gdzie ci mieli startować. Tak jest m.in. w kwestiach dotyczących Siergieja Łogaczowa.
Dla obu jego drużyn to spory problem, choć tylko w ROW-ie Rybnik upatrywany był w roli lidera, a nie jednego z kilku ogniw. Menadżer klubu z Vetlandy, Rikard Kling przyznał, że trwają poszukiwania zastępcy.
- Nowy zawodnik, który go zastąpi, musi wiedzieć, że może zostać zwolniony, kiedy Łogaczow znów będzie dla nas dostępny - powiedział w rozmowie z serwisem speedwayfan.se.
Kling dodaje, że ma kilku kandydatów do roli zastępcy dla Rosjanina, ale ma spory dylemat na którego konkretnie zawodnika postawić. W klubie zdają sobie sprawę, że mogą szukać niedługo drugiego zastępstwa, a tym razem dla Łoktajewa. - To bardzo ważne, aby wiedzieć, kto i czyje miejsce zajmie - uznał Kling.
Czytaj także:
Uratował go lekarz składający pilotów na wojnie. Popularnością dorównywał gwiazdom kina
Już nie wspiera Ukraińców? "Przestraszył się"
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>