Ból głowy dla księgowej, czyli mistrzowie Polski, którym płacono najwięcej

Krzysztof Wesoły
Krzysztof Wesoły

7. Stal Gorzów (2016) - 55,56 punktu na mecz

Żółto-niebiescy po bardzo zaciętym dwumeczu pokonali Get Well Toruń w finale PGE Ekstraligi i mogą cieszyć się z dziewiątego tytułu Drużynowych Mistrzów Polski. Wynik na powyższym poziomie przekracza budżetowe założenia działaczy, jednak kibice - jakby w odpowiedzi - cały czas tłumnie odwiedzali Stadion im. Edwarda Jancarza, czego ukoronowaniem była gigantyczna frekwencja na niedzielnym finale.

Najwyższa zdobycz: 72 punkty

Największy triumf żółto-niebiescy odnieśli we wspomnianym już meczu z Get Well Toruń, jednak najwyższą zdobycz w połączeniu z punktami bonusowymi zanotowali 26 czerwca przeciwko Unii Tarnów na własnym stadionie. Gorzowianie zdobyli wówczas aż 59 "oczek" i dorzucili też 13 bonusów. Liderem w tej kwestii był Michael Jepsen Jensen (4), ale nieznacznie ustępował mu Adrian Cyfer (3). Bonusa na swoim koncie nie zapisał tylko Niels Kristian Iversen.

Najniższa zdobycz: 39 punktów

Pojedynek w Grudziądzu był najsłabszym dla Stali w sezonie i jedynym, w którym zawodnicy Stanisława Chomskiego zdobyli mniej niż 40 "oczek". Była to również pierwsza porażka gorzowian z czterech, jakie zanotowali oni w 2016 roku. Honoru Stali w tamtym spotkaniu starał się bronić tylko Bartosz Zmarzlik, zdobywca 12 punktów w sześciu startach, który otrzymywał niewielkie wsparcie od Krzysztofa Kasprzaka.

ZOBACZ WIDEO: Robert Miśkowiak: Jestem wściekły. Nie mogę patrzeć na motocykle

Liderzy

Bezapelacyjnie najlepszym żużlowcem mistrza Polski, a także całej PGE Ekstraligi był 21-letni Zmarzlik, którego domowa średnia w pewnym momencie znacznie przekraczała 2,8 punktu na bieg. Finalnie Zmarzlik w całym sezonie zdobył 207 punktów i 11 bonusów. Również udany sezon zanotował Krzysztof Kasprzak, drugi najskuteczniejszy senior w PGE Ekstralidze, który zainkasował 168 "oczek" i 24 bonusy - najwięcej spośród wszystkich Stalowców.

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (10)
  • Henryk Zgłoś komentarz
    Podobno od przybytku głowa Zawodnika nie boli, co zarobił to Jemu należy to wyplacić bez zbędnej zwłoki a argumenty Pracodawcy ,że poźniej nastąpi regulacja zadłużenia żadnego
    Czytaj całość
    Zawodnika nie interesuje i nie ma w biznesie zmiłuj to jest zawodowstwo i kasa ma się zgadzać, jak kapitalizm to kapitalizm.
    • Proceente Zgłoś komentarz
      Nie oglądałeś/aś meczów finałowych PGE Ekstraligi? Zapraszam. GET WELL TORUŃ - STAL GORZÓW (MOTOARENA) -
      STAL GORZÓW - GET WELL TORUŃ (JANCARZ) -
      Zostaw subskrybcję po więcej :)
      • sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
        Jeżeli zawodnik przywiózł z toru tyle punktów to się tylko cieszyć.Prezesi wołają kasa leży na torze .Teraz nich płacą a nie płaczą.Każdy zawodnik ma napisane w aneksie finansowym
        Czytaj całość
        ile może zarobić, kluby wiedzą ile będzie ten interes kosztował.Dla tego z głową należy podpisywać aneksy ,kontrakty aby później nie iść z torbami.
        • Hampelek Zgłoś komentarz
          tytuł w ogóle nie pasuje do artykułu. "Komu płacono najwięcej", przecież żadnych kwot tutaj nie ma, a teraz płacą na pewno więcej niż 10 lat temu
          • Manhattan Zgłoś komentarz
            Tak kształtują się zdobycze małych punktów w sezonie 2016: Stal Gorzów 882+117=999 pkt Falubaz 864+87=951 pkt Sparta 788+80=868 pkt Get Well Toruń 849+92=941 pkt GKM 621+70 =691 pkt ROW
            Czytaj całość
            599+58=657 pkt Unia Leszno 593+59=652 pkt Unia Tarnów 546+37=583 pkt
            • GORZóW PANY Zgłoś komentarz
              Cześć. Chyba wam tego kredytu nie doliczyli do waszych rat a tak na marginesi to co to was interesuje
              • malin1976 Zgłoś komentarz
                Jak widać 8 zespołowa eliga wyrównana bywa bardzo rzadko a Zmora nie umie liczyć ale to tak przy okazji hehe