Najlepsi obcokrajowcy w historii Ekstraligi. Kto znalazł się w czołowej dziesiątce?

Krzysztof Wesoły
Krzysztof Wesoły

Andreas Jonsson - 2 490 punktów + 236 bon.
1999-2007, 2009-2016, 17 sezonów

Szwed ma nad Duńczykiem 114 punktów przewagi. Jeśli Pedersenowi w ogóle uda się zdobyć tyle punktów w przyszłym roku, to sam Jonsson nie jest przecież skazany na wieczne "ciąganie ogonów".

36-latek swoją przygodę z polską ligą zaczął dawno, bo w 1999 roku, gdy miał zaledwie 19 lat. Spędził dwa sezony w Stali Gorzów, następnie - przez Toruń - trafił do Częstochowy, aż wreszcie po bardzo owocnym sezonie 2003 podpisał kontrakt z Polonią Bydgoszcz, gdzie z powodzeniem zastąpił Tomasza Golloba. Jonsson w rozgrywkach ligowych osiągnął wtedy szczyt formy. Wygrywał bieg za biegiem, w ponad 70 proc. pojedynków dojeżdżał na pierwszej pozycji i finalnie zdobywał 2,734 punktu na wyścig. Choć w kolejnych latach nawet nie zbliżył się do tego poziomu, zapracował sobie na miano gwiazdy Ekstraligi.

Ostatnie dwa sezony były jednak dla niego kompletnie nieudane. Z Falubazem Zielona Góra, do którego trafił w 2011 roku, pożegnał się zdobywając ledwie 68 punktów i 14 bonusów w 12 meczach. W zakończonych niedawno rozgrywkach było już lepiej, ale wciąż poniżej oczekiwań działaczy i kibiców ROW-u Rybnik. Sam Szwed z pewnością ma nadzieję, że powrót do Częstochowy podziała na niego krzepiąco.

Na kolejnym miejscu znajduje się rodak Jonssona, do którego on sam przez wiele lat był porównywany. Ostatecznie jednak skończyło się na niespełnionych nadziejach.

Czy za rok dojdzie do przetasowań w klasyfikacji najlepszych obcokrajowców Ekstraligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (41)
  • Pawlak74 Zgłoś komentarz
    Hans Nielsen jedna z ikon światowego speedwaya.
    • Bogus75 Zgłoś komentarz
      Darcego Warda zabrakło w tym zestawieniu.
      • Deymon Zgłoś komentarz
        Przyjechal w podartych spodniach na tyłku a teraz kozaczy......
        • Fan Zmarzlika Zgłoś komentarz
          Gollob Iversen Rickardsson to tylko niektorzy co najlepszy speedway pokazali jezdzac dla STALECZKI!!!!
          • zuzel85 Zgłoś komentarz
            Ciekawe jak w rankingu wypadl by Per... Ehh...
            • Zainfekowany_ED Zgłoś komentarz
              Redaktor znowu zabłysnął inteligencją...od kiedy ilość punktów decyuje o tym czy jest sie dobrym ? czyli zawodnik x jezdzący 3 sezony mający średnią 3.00 jest gorszy od zawodnika Y
              Czytaj całość
              ktory jezdzi 20 sezonów ze średnią 0.900 bo mniej punktow zdobył (bo jezdzil krocej).
              • Fanatyk Speedway Zgłoś komentarz
                Tylko Chans Nielsen 2,917 to robi naprawdę wrażenie ,nie było nie ma i długo takiego nie będzie.Wirtuoz speedwaya profesjonalista w pełnym tego słowa znaczeniu czapki z głów przed
                Czytaj całość
                profesorem z Oxfordu.
                • Snake Zgłoś komentarz
                  Ciekawe! Na 10 sześciu jeździło w Toronto! :) Sorki, w inną stronę nie liczyłem :)
                  • Jedi Zgłoś komentarz
                    Ja jebiks... Bjerre się załapał.
                    • outlaws Zgłoś komentarz
                      Redaktorku wybrałeś kiepskie kryterium!Ilość sezonów i ilość zdobytych punktów nie przekłada się na jakość ! Gdzie podziałeś ikonę Sparty Tommy Knudsena, który w sześciu
                      Czytaj całość
                      sezonach we Wrocławiu uzyskał średnią 2,53pkt na bieg.
                      • outlaws Zgłoś komentarz
                        Panie Wesoły! Wielkie brawa! Podziel jeszcze każdą ze stron na 10 podstron i będziesz miał rekord głupoty!
                        • Sokhar Zgłoś komentarz
                          Hans Nielsen nigdy w Ekstralidze nie jeździł. Ekstraligę mamy od 2000 roku a Hans zakończył karierę w 1999!!!
                          • M70 Zgłoś komentarz
                            Nie chcę deprecjonowac osiągnięć wielkiego Hansa Nielsena czy Rickardssona lub Crumpa. Ale różnica sprzętowa na początku lat 90tych pomiędzy polskimi zawodnikami a najlepszymi
                            Czytaj całość
                            obcokrajowcami była gigantyczna. Wtedy pokonanie Nielsena czy Jonssona było wydarzeniem! Przeciętni obcokrajowcy jak Nahlin, Miller, Cox, Smith nawet Tyrvainen kręcili spokojnie po 10 i więcej punktów. Mieli po prostu lepszy sprzęt. Kto pamięta jak wymiatal Gunnestadt w Falubazie. Teraz gdy równy dostęp do sprzętu wszystko się wyrównało i komplet obcokrajowca jest wydarzeniem, a na punkty muszą mocno zapracować.
                            Zobacz więcej komentarzy (12)