Grobowa cisza z World Speedway League. Projekt podzieli(ł) los poprzedników?

Wygląda na to, że pomysł stworzenia żużlowej Ligi Mistrzów spalił na panewce. O World Speedway League słuch zaginął i choć strategia była dalekosiężna, na obecną chwilę plany kolejnego klubowego produktu w światowym żużlu stoją pod znakiem zapytania.

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski

Były wielkie plany. Mamy utopię?

Ostatni dodany post na oficjalnym fan page'u na Facebooku miał miejsce w pierwszej połowie sierpnia, a więc siedem miesięcy temu. Oficjalna witryna internetowa nie funkcjonuje w ogóle. Z planów zorganizowania turnieju pod koniec marca tego roku w jednym z państw arabskich wyszły nici. Tak na obecny moment rysuje się autorski projekt firmy Team Player Management i światowej federacji motocyklowej.

FIM World Speedway League, czyli żużlowa Liga Mistrzów już z samej nazwy wątpi w powagę rozgrywek nazwanych "ligą", ponieważ na dobrą sprawę i tak miałaby się odbywać na zasadzie turnieju finałowego i być może prowizorycznych eliminacji. Jako że centrum speedwaya ma miejsce w Europie i tylko tu istnieją ligi żużlowe (wyjątkiem są amatorskie turnieje w Stanach Zjednoczonych), trudno brać je też za rozgrywki światowe. Skoro jednak w projekt zaangażował się FIM, w zasadzie takie nazewnictwo dziwić nie powinno.

Dotąd, jeśli chciano zorganizować elitarne rozgrywki, które miały skupiać kluby najlepsze z najlepszych, na przeszkodzie stawało kilka czynników. Nie pozwalały one zbudować odpowiedniego, sensownego produktu, który zrewolucjonizowałby europejski i być może światowy żużel na wiele lat. Postanowiliśmy przyjrzeć się dotychczasowym próbom stworzenia klubowych rozgrywek, które we współczesnym sporcie żużlowym wydają się mimo wszystko być utopią. Dlaczego? O tym mowa na kolejnych stronach.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy po fiasku w 2016 roku istnieje sens rozgrywania kolejnych edycji World Speedway League?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (10)
  • malin1976 Zgłoś komentarz
    Do piachu aż do czasu wdrożenia zasady jeden zawodnik - jedna liga ale i to nie pomoże więc ... do piachu ... albo ci od sreka niech sobie to wezmą bo to podobne emocje i prestiż .
    • Hampelek Zgłoś komentarz
      to będzie miało sens dopiero jak Ekstraliga zrobi porządek z przynależnością zawodników
      • omniscient Zgłoś komentarz
        Oczywiście dopóki jeden żużlowiec nie będzie przypisany do jednego klubu to idea WSL jest skazana na niepowodzenie. Natomiast sama organizacja turnieju powinna się odbywać np na
        Czytaj całość
        jednorazowym torze przy okazji SGP. Melbourne, Warszawa, Sztokholm czy Cardiff miałyby dodatkowy czynnik przyciągający. Poza tym żadna drużyna nie miałaby atutu toru.
        • Tommy DeVito Zgłoś komentarz
          Przecież to całe WSL to od początku było jakieś nieporozumienie ale cóż "mądre"głowy wiedzą lepiej.
          • bun Zgłoś komentarz
            Heh. Od początku pisałem że tak będzie :))) A w lubuskim tak się zachwycali. Żadna liga mistrzów nigdy nie powstanie dopóki jeden zawodnik nie będzie przypisany do jednego klubu. Mama
            Czytaj całość
            nadzieję że kiedyś doczekam tych czasów.
            • Kaytek Zgłoś komentarz
              To od początku nie miało sensu.
              • spajderdog Zgłoś komentarz
                A rózowy senator tak chwalil lige mistrzów.Szczegolnie przed miastem i dotacją na ten turniej xDDD
                • Zawsze My Zgłoś komentarz
                  Liga Mistrzów tak...ale to ma sens tylko wtedy gdy jeden zawodnik będzie jeździł w jednej lidze, jednym klubie...inaczej to tylko śmieszny cyrk...