Baliński już na starcie zanotował defekt sprzętu. Zwycięstwo z dużą przewagą odnotował Pludra.

Od startu na prowadzeniu Lidsey. Za jego plecami trwała świetna walka Ratajczaka i Berntzona. Kilka razy zamieniali się pozycjami.

Jaimon Lidsey zapewnił sobie zwycięstwo w tym turnieju.

Bardzo dobra postawa Miśkowiaka po zewnętrznej na drugim łuku pierwszego okrążenia. Dzięki temu objechał Szlauderbacha.

Czwarta kolejna wygrana Smektały, który jest blisko podium. Zbudował ogromną przewagę. Seniuk znów ambitnie walczył z dużo bardziej doświadczonymi rywalami.

Ładna, pewna jazda Brennana. Lidsey na trasie znalazł sposób na Tungate'a i go wyprzedził.

Bieg przerwany. Na pierwszym łuku pociągnęło Ratajczaka, który uderzył w bandę. Na szczęście zawodnik Fogo Unii wstał szybko z toru i wygląda na to, że nic mu nie jest. Ratajczak wykluczony.

Powtórka. Pewny triumf Smektały. Kłopoty sprzętowe znów miał Baliński, ale ku uciesze publiczności zdołał dojechać do linii mety.

Było bardzo ciasno na drugim łuku pierwszego kółka. W bliskim kontakcie jechali wszyscy poza Tonderem. Uciekł rywalom Miśkowiak i to on uciekł po trzy punkty.

Znakomita postawa Pludry. Najpierw po wyjeździe z pierwszego łuku wyprzedził Berntzon, a krótko potem po zewnętrznej Szlauderbacha.

Po starcie przewodził stawce Parnicki, lecz jeszcze na premierowym okrążeniu wyprzedził go Smektała. Młodego Ukraińca na początku drugiego zostawił za sobą Szlauderbach, który potem gonił Smektałę.

Z początku na czele stawki znajdował się Tonder. Najpierw wyprzedził go po szerokiej Pludra, a następnie przy krawężniku Ratajczak i Brennan. Zwycięzca miał na mecie dużą przewagę nad resztą.

Berntzon odniósł przekonującą wygraną. Baliński zanotował defekt motocykla, gdy był czwarty.

Z ambitnej strony pokazał się Seniuk, który do końca próbować wywierać presję na Jabłońskim.

Cóż za ściganie fundują nam żużlowcy na koniec tego sezonu. Berntzon był w kiepskiej sytuacji po pierwszym łuku, ale świetne odnalazł się po zewnętrznej i uciekł rywalom. Jabłoński jechał czwarty, jednakże najpierw przy krawężniku wyprzedził Mencela, a na sam koniec o centymetry okazał się lepszy od Tondera.

Świetne ściganie na "Smoku". Prowadził Tungate, jednak po ataku tzw. nożycami wyprzedził go Ratajczak. Australijczyka minął potem jeszcze po zewnętrznej Szlauderbach, a miało to miejsce na ostatnim łuku. Dudek nie dojechał do mety, będąc na czwartej lokacie.

Pewny triumf odniósł Smektała. Toczyła się ciekawa batalia o punkt pomiędzy Miśkowiakiem a Pludrą.

Niedługo po starcie, na pierwszym łuku, upadł Baliński. Powtórka odbędzie się w pełnym składzie.

Powtórka. Prowadzącego Parnickiego do końca kąsał Brennan. Baliński jechał trzeci, lecz na dystansie popełnił prosty błąd i spadł za plecy Seniuka.

Rozkręcają się powoli te zawody. Przez większość czasu prowadził Parnicki, jednak po ataku po zewnętrznej zdołał wyprzedzić go Pludra.

Bieg przerwany. Ruszał się pod taśmą Dudek. Nie dotknął taśmy, dostał ostrzeżenie.

Powtórka. Z początku prowadził Smektała, jednak już na pierwszym okrążeniu zaczął mieć problemy ze sprzętem. Ostatecznie dojechał do mety. Walkę o trzy punkty, bardzo dobrą, stoczyli Dudek i Berntzon. Polak minął Szweda na ostatnich metrach.

Lidsey najlepiej spod taśmy i niezagrożony uciekł po zwycięstwo.

Miśkowiak wygrał moment startowy i pomknął do mety po zwycięstwo. Ratajczak do końca naciskał Mencela.

Na deser kolejna znakomita walka na trasie. Tym razem stoczyli ją Smektała i Miśkowiak.