PAP/EPA / CHRISTIAN BRUNA / Na zdjęciu: Eliud Kipchoge

Biegi. Eliud Kipchoge bohaterem Kenii. Będzie miał swoją ulicę

Karol Wasiek

Eliud Kipchoge jest na ustach całego świata. Kenijczyk przebiegł maraton poniżej dwóch godzin. Kenia świętuje. Biegacz będzie miał swoją ulicę w Eldoret, swoim rodzinnym mieście.

Kenijczyk Eliud Kipchoge pokonał 42,195 km w 1 godzinę, 59 minut i 40 sekund. W końcówce biegł z uśmiechem na ustach.

- Nie chodzi o pieniądze, chodzi o pokazanie, że nie ma limitów. Biegam, żeby tworzyć historię i pokazać, że żaden człowiek nie jest ograniczony - tłumaczył Kipchoge, który porównał swoją próbę do wyprawy na Księżyc.

Kipchoge jest na ustach całego świata. Kenijczyk przebiegł maraton poniżej dwóch godzin. Kenia świętuje. Biegacz będzie miał swoją ulicę w Eldoret, swoim rodzinnym mieście.

Tam mieszka z żoną i trójką dzieci. Szacuje się, że jego bieg na telebimie rozłożonym w centrum miasta oglądało... 50 tysięcy kibiców.

Wynik Kipchoge nie będzie jednak uznany przez IAAF za oficjalny rekord świata w maratonie. Powodów jest kilka - m.in. rotacja pacemakerów, podawanie biegaczowi napojów w dowolnym momencie przez człowieka na rowerze.

Czytaj także: Eliud Kipchoge: król maratonu i milioner, którego nie brzydzi sprzątanie toalet

ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019: Polki w kosmicznym biegu! "Piszemy historię!"
 

< Przejdź na wp.pl