Newspix / MODICA/NORDPOLE / Na zdjęciu: Sjur Roethe

MŚ Seefeld 2019: efektowna końcówka skiathlonu. Sjur Roethe ze złotem, Kamil Bury zdublowany

Mateusz Kozanecki

Do ostatnich metrów trwała zacięta walka o zwycięstwo w biegu łączonym 2x15 km. Złoty medal w tej konkurencji wywalczył Sjur Roethe. Oprócz Norwega na podium znaleźli się Aleksandr Bolszunow i Martin Johnsrud Sundby. Kamil Bury zajął odległą pozycję.

Rywalizacja w skiathlonie znalazła się w programie mistrzostw świata w 2001 roku. Od 2005 roku zwiększono dystans, jaki mają do pokonania zawodnicy. Obecnie bieg łączony mężczyzn składa się z dwóch części po 15 km każda (najpierw styl klasyczny, następnie dowolny).

Przez pierwsze dziesięć kilometrów na prowadzeniu znajdowała się spora grupa zawodników. Z biegiem czasu zaczęła się ona jednak kurczyć, a mocnego tempa nie wytrzymywali kolejni biegacze.

Czytaj także: MŚ Seefeld 2019: nokaut Therese Johaug w skiathlonie. Bardzo dobry występ Izabeli Marcisz

Następnie utworzyła się siedmioosobowa grupa prowadząca, z której jednak szybko odpadł Aleksiej Połtoranin. Ostatecznie walkę o medale między sobą rozstrzygnęli Sjur Roethe, Aleksander Bolszunow oraz Martin Johnsrud Sundby.

Na ostatniej prostej cała trójka mocno pracowała. Zawodnicy wpadli na metę w niewielkich odstępach. Po złoto sięgnął ostatecznie Roethe, który drugiego Bolszunowa wyprzedził o 0,1 s.

Czytaj także: Alpejski PŚ: Sofia Goggia triumfatorką zjazdu w Crans-Montana. Problemy z pomiarem czasu

Kiepski występ zaliczył Kamil Bury. Jedyny Polak w stawce od samego początku podążał z tyłu stawki. Na siedemnastym kilometrze został zdublowany przez rywali i do zwycięzcy stracił ponad 20 minut.

Wyniki mistrzostw świata w skiathlonie mężczyzn:

Miejsce Zawodnik Kraj Czas
1. Sjur Roethe Norwegia 1:10:21.8 godz.
2. Aleksandr Bolszunow Rosja +0.1 s
3. Martin Johnsrud Sundby Norwegia +0.7 s
4. Iivo Niskanen Finlandia +12.3 s
5. Clement Parisse Francja +20.7 s
6. Alex Harvey Kanada +58.9 s
66. Kamil Bury Polska zdublowany


ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 101. Wybuch pożaru zszokował Małysza i Martona. "Krzyczałem do Adama, żeby uciekał" 

< Przejdź na wp.pl