Materiały prasowe / eagueoflegends.com / Swain

Amerykański rząd w ramach sankcji zablokował League of Legends w Iranie i Syrii

Bartłomiej Bukowski

Sankcje polityczne wkraczają na nowy poziom. Z powodu napięć panujących na linii USA - Iran, gracze z tego drugiego kraju, a także z Syrii, zostali pozbawieni możliwości zalogowania się do League of Legends.

Konflikt na linii USA - Iran wywołało zestrzelenie amerykańskiego drona Global Hawk nad cieśniną Ormuz. Donald Trump brał pod uwagę nawet odwet militarny, póki co jednak zrezygnowano z tego pomysłu. Nie oznacza to jednak, że Amerykanie nie podjęli innych kroków, aby ukarać Iran. Jak podaje dotesports.com, ofiarami jednego z nich są tamtejsi gracze League of Legends.

Czytaj także: LEC: kosmiczne Fnatic! G2 zdeklasowane w hicie kolejki. Nieprawdopodobny poziom

Na Iran w ramach odwetu nałożone zostały sankcje dotyczące handlu. Oznacza to zakaz prowadzenia jakichkolwiek transakcji pomiędzy przedstawicielami obu państw. League of Legends, jak wiele innych darmowych gier utrzymuje się z mikrotransakcji, a te niewątpliwie są formą handlu, co oznacza, że również objęte są zakazem. W związku z tym, twórcy gry, RIOT Games, zostali zmuszeni do nałożenia geoblokady na tamtejszych graczy. Aktualnie zakaz dotyczy wyłącznie Syrii oraz Iranu, ale jeżeli w przyszłości USA wejdzie w konflikt z innymi państwami, zakaz może dotknąć także ich obywateli. 

Czytaj także: Rozpoczęły się finały ESL Pro League. Dobry początek w wykonaniu ekipy "NEO"

Gracze z państw objętych blokadą nie kryją swego niezadowolenia. Podkreślają oni, że nie zaszkodzi to politykom, ani osobom mającym wpływ na losy konfliktu, ale cywilom, dla których życie w rozdartym sporami kraju i tak nie jest łatwe.

ZOBACZ WIDEO 139 krajów, 75 rywalek. Karate walczy o igrzyska 

< Przejdź na wp.pl