PAP/EPA / Henrik Brunnsgard / Na zdjęciu: reprezentanci Szwecji - Albin Ekdahl, Dejan Kulusevski i Kristoffer Olsson

Euro 2020. Nie tylko w reprezentacji Szwecji. Łamanie obostrzeń wśród piłkarzy to żadna nowość

Mateusz Byczkowski

Pandemia koronawirusa zmieniła świat sportu. Przez profesjonalny tryb życia, piłkarze często zapominają o obostrzeniach. Przykładem są ostatnie wydarzenia w reprezentacji Szwecji. W przeciągu minionego roku, takich sytuacji było jednak więcej.

Ostatnio głośno zrobiło się o reprezentacji Szwecji. Ale nie z przyczyn sportowych, a raczej tych poza boiskowych. Mimo obostrzeń sanitarnych, nasi grupowi rywale złamali je, dopuszczając do siebie trzech fryzjerów. 

To wywołało ogromny skandal. Odpowiedź na konferencji prasowej jednego z zawodników była kontrowersyjna. - To bardzo ważne, daje niezbędną pewność siebie. Z dobrze ułożonymi włosami gra się lepiej. Bez dobrych fryzur remisujemy, z dobrymi fryzurami wygrywamy - przyznał Mikael Lustig.

I to nie pierwsza taka sytuacja w ich ekipie. Przed mistrzostwami Europy pozytywny wynik testu na koronawirusa uzyskał Dejan Kulusevski. Co więcej, do mediów społecznościowych trafił filmik z przyjęcia, w którym Kulusevski brał udział.

ZOBACZ WIDEO: Odmieniona reprezentacja Polski wyrwała punkty Hiszpanii. Jak do tego doszło? "U kadrowiczów była wewnętrzna złość" 

Nie trzeba dodawać, że zawodnik Juventusu jest jednym z filarów reprezentacji Szwecji. Przez to 21-letni pomocnik nie zagrał w dwóch spotkaniach na Euro 2020 - z Hiszpanią i Słowacją. Na nadchodzący mecz przeciwko Polakom będzie jednak gotowy.

To pokazuje, że piłkarze nie uczą się na błędach. W przeciągu ostatniego roku kiedy koronawirus zaczął rozdawać karty w sporcie, do takich sytuacji dochodziło regularnie - także na zgrupowaniach kadry.

Niedawno na takim w hiszpańskiej Marbelii przebywała reprezentacja Norwegii. Ich gwiazdor Erling Haaland postanowił wtedy wybrać się do jednego z lokalnych klubów. Nagrania i zdjęcia z udziałem napastnika Borussii Dortmund trafiły do mediów społecznościowych. Norweskie władze przyznały, że są zszokowane postawą snajpera, który naraża innych zawodników w czasie pandemii koronawirusa.

Za to we wrześniu ubiegłego roku głośno zrobiło się o Philu Fodenie i Masonie Greenwoodzie. Młodzi podopieczni Garetha Southgate'a po meczu z Islandią w Lidze Narodów zaprosili nowopoznane dziewczyny do pokoju hotelowego. Po tym zdarzeniu obaj musieli opuścić zgrupowanie.

Zobacz też:
Kiedy mecz ze Szwecją?
Paulo Sousa ma kolejny problem. Podstawowy piłkarz kadry nie trenuje

< Przejdź na wp.pl