PAP/EPA / SRDJAN SUKI

Lewis Hamilton nie wyrównał swojego rekordu

Andrzej Prochota

Lewis Hamilton był faworytem do zdobycia pole position w Bahrajnie. Ubiegł go jednak Valtteri Bottas, który okazał się nieznacznie szybszy od Brytyjczyka.

Lewis Hamilton był niepokonany w kwalifikacjach od czasu GP USA z sezonu 2016 do tegorocznego GP Chin. Podczas GP Bahrajnu Brytyjczyk również był faworytem do zdobycia pole position. Kierowca Mercedesa był najszybszy w Q1, Q2, a w Q3 prowadził po pierwszym przejeździe. Ostatecznie jednak przegrał z Valtterim Bottasem o 0.023 sekundy.

Tym samym Hamilton nie wyrównał swojego osiągnięcia z sezonu 2015, gdzie był niepokonany w siedmiu kwalifikacjach z rzędu. Brytyjczyk miał wtedy wielką ochotę na dogonienie legendarnego Ayrtona Senny, który ma na swoim koncie osiem pole position z rzędu.

- Wygrałem sześć pole position z rzędu, a Senna miał osiem triumfów, więc muszę go złapać - mówił Hamilton przed występem w GP Bahrajnu.

ZOBACZ WIDEO Piłkarski horror w Mediolanie. Zobacz skrót meczu Inter - AC Milan [ZDJĘCIA ELEVEN]

< Przejdź na wp.pl