Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Fernando Alonso

Red Bull zaprzeczył rewelacjom Fernando Alonso. "Nie było żadnej oferty"

Łukasz Kuczera

Red Bull Racing zaprzeczył słowom Fernando Alonso, który stwierdził, że zespół proponował mu kontrakt na sezon 2019. - Nie było takiej oferty - powiedział rzecznik prasowy ekipy z Milton Keynes.

W czwartek Fernando Alonso zaskoczył dziennikarzy zgromadzonych na torze Spa-Francorchamps, mówiąc o ofercie z Red Bull Racing. Szefowie stajni z Milton Keynes mieli mu proponować zastąpienie Daniela Ricciardo w sezonie 2019. - Kilkukrotnie w tym roku składali mi ofertę - powiedział 37-latek w rozmowie ze "Sky Sports".

"Motorsport" poprosił Red Bulla o komentarz do tych słów hiszpańskiego kierowcy. Rzecznik prasowy Brytyjczyków powiedział, że stajnia z Milton Keynes nie składała Alonso żadnej oferty.

Zgadzałoby się to z wcześniejszymi wypowiedziami Christiana Hornera, szefa Red Bulla. - To bardzo utalentowany kierowca. Mam do niego ogromny szacunek, ale ma tendencję do powodowania chaosu gdziekolwiek się nie pojawi - stwierdził Horner.

Alonso, który po tym sezonie zakończy przygodę z F1, w przeszłości był jednak bliski startów w Red Bullu. Brytyjczycy złożyli mu ofertę w momencie, gdy zespół dopiero powstawał i nie miał jeszcze na swoim koncie sukcesów. Z czasem szefowie "czerwonych byków" przyznali, że dobrze się stało, iż Hiszpan nie wybrał ich ekipy.

- Jeśli spojrzymy na jego historię, starty w McLarenie czy Ferrari, były to solowe występy Fernando. Taka postawa nie pasuje do naszej filozofii - skomentował Helmut Marko, doradca Red Bulla ds. motorsportu.

ZOBACZ WIDEO: Janusz Gołąb: Znaleźliśmy się w pułapce na K2. To było ogromne zagrożenie 

< Przejdź na wp.pl