Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Sebastian Vettel (po lewej) i Lewis Hamilton podczas wyścigu

Ferrari doniosło na Mercedesa. Samochód Niemców pod lupą FIA

Łukasz Kuczera

FIA przyjrzała się samochodowi Mercedesa na wyraźną prośbę Ferrari. Włosi mieli zastrzeżenia do obręczy tylnych kół i piasty w modelu W09. Kontrola sędziów nie wykazała jednak nieprawidłowości.

W ostatnich wyścigach Mercedes korzystał ze zmodyfikowanych felg i piast kół, w których znajdowały się specjalne otwory. Takie rozwiązanie pozwala dodatkowo chłodzić opony. Problem w tym, że gdy podobny patent w roku 2012 zastosował Red Bull Racing, ale w kołach przednich.

Wówczas pomysł "czerwonych byków" został uznany za nielegalny. Sędziowie orzekli bowiem, że specjalne otwory prze przewodach hamulcowych są tak naprawdę ruchomymi elementami aerodynamicznymi. Dlatego też zespół z Milton Keynes musiał przeprojektować wspomniane elementy.

W tej sytuacji Ferrari poprosiło FIA o kontrolę samochodu Mercedesa. Tym bardziej, że wprowadzenie piast i felg z otworami zbiegło się w czasie ze znacznym wzrostem formy zespołu z Brackley. Sędziowie uznali rozwiązania zastosowane przez Niemców za "interesujące", ale zgodne z przepisami. Inspekcja wykazała bowiem, że system w modelu W09 znacząco różni się od tego, jaki był montowany w Red Bullu w roku 2012.

Najnowsze działania Włochów to ciąg dalszy wojenki pomiędzy dwoma największymi graczami w F1. Na początku roku, gdy w lepszej formie znajdowała się ekipa z Maranello, to Mercedes kilkukrotnie prosił o przeprowadzenie kontroli w modelu SF71H. Niemcy mieli zastrzeżenia m. in. do lusterek oraz systemu baterii w czerwonych samochodach.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Uliczna rozgrzewka Marii Szarapowej 

< Przejdź na wp.pl