Rozbiór Red Bulla? Pracownicy wysyłają CV do konkurencji

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Jonathan Wheatley
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Jonathan Wheatley

Adrian Newey jest pierwszym kluczowym inżynierem, który postanowił opuścić Red Bull Racing. Walka o władzę wewnątrz "czerwonych byków" może ostatecznie doprowadzić do rozpadu mistrzowskiej ekipy. Pracownicy Red Bulla mają rozsyłać CV do konkurencji.

Red Bull Racing to obecnie najlepszy zespół w Formule 1. Jeśli nie dojdzie do żadnej katastrofy, to Max Verstappen w sezonie 2024 zdobędzie czwarty tytuł mistrza świata z rzędu. W padoku coraz częściej padają jednak pytania o to, czy "czerwone byki" utrzymają swoją dominację w kolejnych latach. Wszystko przez wewnętrzne tarcia, jakie ujawniły się na początku roku.

Obóz skupiony wokół Helmuta Marko i Josa Verstappena chciał doprowadzić do obalenia Christiana Hornera, ale Brytyjczyk zachował stanowisko. Wydarzenia z lutego sprawiły, że 50-latek umocnił się w fotelu szefa Red Bulla. Skłoniły jednak Adriana Neweya do odejścia z firmy po ponad 18 latach pracy. Genialny inżynier od 2006 roku jako dyrektor techniczny odpowiadał za zwycięskie bolidy "czerwonych byków".

"The Times" twierdzi, że na odejściu 65-latka się nie skończy. Nad rozstaniem zastanawia się też Jonathan Wheatley, obecny dyrektor sportowy Red Bulla. Na początku roku to właśnie Wheatley był wymieniany jako kandydat na nowego szefa zespołu. Wheatley jest osobą niezwykle ambitną i mając 56 lat myśli o tym, by stanąć na czele jednej z ekip F1.

ZOBACZ WIDEO: Lebiediew szczery do bólu. "Nie umiem tam jeździć"

Co ciekawe, w padoku F1 dużo się mówi o "rozbiorze Red Bulla". Potwierdził to Zak Brown. Szef McLarena w rozmowie z mediami przyznał, że coraz częściej do zespołów trafiają CV obecnych pracowników ekipy z Milton Keynes.

- Czy jestem zaskoczony odejściem Neweya? Sześć miesięcy temu byłbym zaskoczony. Jednak biorąc pod uwagę wszystko, co wydarzyło się od początku roku i znając dość dobrze Adriana, nie jestem zaskoczony. To jest osoba bardzo uczciwa. Wydarzenia wewnątrz Red Bulla są destabilizujące. To prawdopodobnie pierwsza kostka domina, jaka upadła. Po padoku krążą już CV innych osób. Dlatego kolejne kostki też padną - powiedział Brown, cytowany przez motorsport.com.

Amerykanin potwierdził też, że do McLarena spływają aplikacje od osób obecnie zatrudnionych w Red Bullu. - Zaobserwowaliśmy wzrost liczby CV, jakie do nas docierają. Do tego Adrian jest projektantem odnoszącym największe sukcesy w historii F1. Ludzie chcą pracować u jego boku. Będzie im brakować jego wiedzy, ale też będzie brakować jego przywództwa - dodał.

Brown wykluczył za to możliwość pozyskania Neweya. McLaren jest zadowolony z obecnej pracy departamentu technicznego. Faworytem do pozyskania genialnego inżyniera jest Ferrari.

Czytaj także:
- Alonso uderza w Hamiltona i sędziów. "Nie dostanie kary, bo nie jest Hiszpanem"
- 17-latek w F1? Dokumenty złożone

Komentarze (1)
avatar
Mackenzie Smith-Russell
6.05.2024
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Bez przesady i alarmistycznych tonow. Odejscie Newey nie oznacza automatycznie upadek zespolu. Owszem Newey byl tworca zwycieskich bolidow Red Bull Racing, ale On nie byl tym, ktory to wszyst Czytaj całość