Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: czerwona strzała na modelu W10

F1: Grand Prix Monako. Ważna decyzja Mercedesa. Element upamiętniający Laudę pozostanie na zawsze

Łukasz Kuczera

Mercedes podczas Grand Prix Monako oddał hołd Nikiemu Laudzie na kilka sposobów. Jednym z nich jest czerwona strzała na karoserii modelu W10. Zespół postanowił, że pozostanie ona na samochodach "na zawsze".

Niki Lauda był dyrektorem Mercedesa i przyczynił się do tego, że niemiecki zespół zdominował w ostatnich latach Formułę 1. Dlatego też ekipa na kilka sposobów oddaje hołd zmarłemu Austriakowi podczas Grand Prix Monako.

System Halo w samochodach Valtteriego Bottasa i Lewisa Hamiltona został pomalowany na czerwono, na nosie pojazdu znalazł się napis "Danke Niki" oraz podpis Austriaka. Ponadto jedna ze strzał zdobiących karoserię modelu W10 została pomalowana na czerwono.

Czytaj także: Ferrari wytłumaczyło się z blamażu

Niemcy postanowili, że strzała pozostanie w czerwonym kolorze "na zawsze". - Zrobiliśmy kilka rzeczy dla Nikiego w ten weekend. Naprawdę cieszę się, że udało się pomalować Halo na czerwono, do tego taką barwę zyskała jedna ze strzał na karoserii. Ona już taka pozostanie na zawsze - powiedział "Motorsportowi" Toto Wolff, szef Mercedesa.

Niedzielny wyścig o Grand Prix Monako zostanie poprzedzony minutą ciszy. Ponadto każdy z kierowców obecnych na polach startowych ubierze czerwoną czapkę, z której zasłynął Lauda (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Czytaj także: Orlen zadowolony z Williamsa i Kubicy

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Legia straciła swój największy atut. "Nie udało się zamieść problemów pod dywan" 

< Przejdź na wp.pl