Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen

F1. Max Verstappen ma zaskakujący plan. Ujawnił go dziennikarzom

Łukasz Kuczera

Max Verstappen stał się czołowym kierowcą F1 za sprawą Red Bulla. Holender jest niezwykle wdzięczny "czerwonym bykom" za daną szansę i ma jasny plan. Jeśli go zrealizuje, będzie jednym z nielicznych kierowców z takim osiągnięciem.

Max Verstappen dostał szansę debiutu w Formule 1 w roku 2016. Wystarczyło ledwie kilka wyścigów, aby Red Bull Racing zrozumiał, że ma do czynienia z niesamowitym talentem, dlatego nastoletniego Holendra awansowano do głównego zespołu, a do siostrzanego Toro Rosso zesłano Daniiła Kwiata.

Od tego momentu Verstappen należy do ścisłej czołówki F1, a w tym roku ma szansę zdobyć pierwszy tytuł mistrza świata w karierze. 23-latek ma świadomość, że to wszystko zawdzięcza Red Bullowi.

- Plan jest taki, aby zostać w Red Bullu na zawsze - zdradził we włoskim Sky Verstappen, który widzi siebie w obecnym otoczeniu aż do końca kariery. Biorąc pod uwagę młody wiek Holendra, gdyby dotrzymał on słowa, byłby jednym z najwierniejszych kierowców w dziejach F1.

ZOBACZ WIDEO Apator ładnie przegrywa, ale nie ma z tego punktów. Przedpełski liczy teraz na bonusy 

- Naprawdę lubię być częścią tego zespołu. Wszyscy w Red Bullu mają bardzo dobre relacje ze sobą nawzajem. Jesteśmy bardzo zmotywowani i chcemy odnosić sukcesy, chcemy wygrywać. Mam nadzieję, że będziemy w stanie to robić przez bardzo długi czas - dodał Verstappen.

Obecny kontrakt Verstappena wygasa z końcem sezonu 2023. Holender powiedział włoskim mediom, że mógłby rozważyć zmianę pracodawcy w F1 tylko "gdyby nadarzyła się okazja i byłby to bardzo szybki bolid".

- W tej chwili nie szukam innych opcji do ścigania niż F1. Koncentruję się na Formule 1. Chciałbym zmierzyć się z wyścigami długodystansowymi, ale to projekt dodatkowy. Nie jest to mój główny cel. W tej chwili jestem bardzo szczęśliwy tu, gdzie jestem. To oczywiście F1 i Red Bull - stwierdził Holender.

Czytaj także:
Lewis Hamilton jak Robert Kubica. Nie rozumie jednej rzeczy
George Russell już zna decyzję Mercedesa?

< Przejdź na wp.pl