Chaotyczny trening F1 w Miami. Problemy kierowcy Ferrari, Verstappen znów na czele

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen

Zaczęło się od niewinnych problemów Charlesa Leclerca i czerwonej flagi, a skończyło się Maxem Verstappenem na czele stawki F1. Pierwszy i jedyny trening przed GP Miami był niezwykle chaotyczny i nie dał wielu odpowiedzi kibicom.

Przy okazji GP Miami mamy do czynienia z weekendem sprinterskim, co oznacza, iż kierowcy Formuły 1 mają do dyspozycji tylko jeden trening. Sytuację kolegom z toru już na początku sesji skomplikował Charles Leclerc. Kierowca Ferrari wykręcił "bączka", ale nie rozbił samochodu. Monakijczyk próbował zawrócić i wznowić swój przejazd, ale to mu się nie udało.

Ostatecznie Leclerc przyblokował tor na dłuższą chwilę, a w związku z problemami z odpaleniem bolidu, sędziowie wywiesili czerwoną flagę i przerwali trening na kilka minut. W ten sposób 26-latek dość wcześnie zakończył przejazdy, co nie jest dla niego dobrą wiadomością przed kwalifikacjami F1 do sprintu.

Tor w Miami słynie z dość śliskiego asfaltu, o czym przekonał się Max Verstappen. Kierowca Red Bull Racing chwilę po wznowieniu treningu wypadł na pobocze, ale miał szczęście, bo nie rozbił bolidu "czerwonych byków".

ZOBACZ WIDEO: Żużel. Subiektywny ranking PGE Ekstraligi. TOPlista 3. kolejki

O tym, że stan toru pozostawia wiele do życzenia i poprawia się z minuty na minutę najlepiej świadczył fakt, że Carlos Sainz był w stanie zameldować się na czele stawki z czasem 1:29.346, choć w bolidzie Ferrari miał założone twarde opony. Później Hiszpan był w stanie jeszcze podkręcić tempo (1:29.331).

W ostatnich dziesięciu minutach sesji niektórzy kierowcy założyli miękkie opony i zdecydowali się na symulację kwalifikacji. W ten sposób dość niespodziewanie na czoło stawki wysforował się Pierre Gasly (1:29.175).

Ostatecznie najszybszym kierowcą jedynej piątkowej sesji był Max Verstappen, ale Holender miał tylko 0,105 s przewagi nad Oscarem Piastrim. Zwiastuje to spore emocje w "czasówce" do sprintu, która odbędzie się jeszcze w piątkowy wieczór.

F1 - GP Miami - 1. trening - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1. Max Verstappen Red Bull Racing 1:28.595
2. Oscar Piastri McLaren +0.105
3. Carlos Sainz Ferrari +0.116
4. George Russell Mercedes +0.189
5. Lance Stroll Aston Martin +0.222
6. Sergio Perez Red Bull Racing +0.273
7. Lewis Hamilton Mercedes +0.417
8. Yuki Tsunoda Visa Cash App RB +0.461
9. Esteban Ocon Alpine +0.568
10. Pierre Gasly Alpine +0.580
11. Daniel Ricciardo Visa Cash App RB +0.583
12. Kevin Magnussen Haas +0.594
13. Nico Hulkenberg Haas +0.719
14. Alexander Albon Williams +0.798
15. Guanyu Zhou Stake F1 Team +0.850
16. Lando Norris McLaren +0.900
17. Valtteri Bottas Stake F1 Team +1.041
18. Logan Sargeant Williams +1.296
19. Fernando Alonso Aston Martin +1.428
20. Charles Leclerc Ferrari +3.504

Czytaj także:
- "Jest zbyt mądry". Co zrobi Verstappen?
- Mercedes musi obejść się smakiem. Newey wykluczył transfer

Źródło artykułu: WP SportoweFakty