Materiały prasowe / twitter.com/McKaylaMaroney / Na zdjęciu: McKayla Maroney

McKayla Maroney złożyła pozew przeciwko działaczom. Zapłacili jej za milczenie na temat seksafery

Łukasz Witczyk

McKayla Maroney złożyła pozew przeciwko działaczom Amerykańskiego Komitetu Olimpijskiego i gimnastycznej federacji. Była zawodniczka otrzymała ponad milion dolarów w zamian za milczenie.

Seksafera w kadrze amerykańskich gimnastyczek to jeden z najważniejszych tematów za oceanem. Mckayla Maroney, bohaterka słynnego zdjęcia z podium igrzysk olimpijskich w Londynie, kilka miesięcy temu opublikowała poruszający post, w którym zdradziła, że jako nastolatka była molestowana przez lekarza kadry, Larry'ego Nassara.

Gimnastycznej federacji zależało na tym, by Maroney milczała w tej sprawie. Sama zawodniczka poinformowała, że urzędnicy zapłacili jej za to, by milczała w sprawie wykorzystywania seksualnego przez doktora Nassara. Podpisała specjalne poufne porozumienie i otrzymała 1,25 miliona dolarów (prawie 4,5 mln złotych!).

Nie była jednak jedyną molestowaną kobietą w kadrze gimnastyczek. Nassar został skazany na 60 lat pozbawienia wolności za dziecięcą pornografię, a czeka go jeszcze proces w sprawie wykorzystywania seksualnego kobiet.

Maroney oskarżyła Amerykański Komitet Olimpijski (USOC) o ukrywanie wiedzy dotyczącej niewłaściwego postępowania Nassara. Jej zdaniem działacze ukrywali przestępcę seksualnego i w tej sprawie złożyła doniesienie do sądu w Los Angeles.

- Działacze chcieli systemowo ukryć całą prawdę - powiedział adwokat byłej gimnastyczki, John Manly. Prawnik dodał, że jego klientka podpisała porozumienie finansowe z federacją z własnej woli, ale działała w stanie emocjonalnego przerażenia.

Mckayla Maroney rok temu zakończyła swoją karierę. W 2012 roku podczas igrzysk olimpijskich w Londynie zdobyła złoty medal w drużynowym wieloboju i srebrny w skokach. Upragnione zwycięstwo w tej drugiej konkurencji odebrało jej poślizgnięcie podczas lądowania. Jest także trzykrotną mistrzynią świata.

ZOBACZ WIDEO: W tym sporcie jesteśmy potęgą. "Udowodniliśmy to w 2017 roku"
 

< Przejdź na wp.pl