Getty Images / Ronald Cortes / Na zdjęciu: Jeremy Sochan (po środku)

Sochan nie przyjedzie na kadrę. Jasno komentuje tę decyzję

Patryk Pankowiak

Jeremy Sochan nie pomoże reprezentacji Polski w zbliżającym się turnieju prekwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich. Gracz San Antonio Spurs wyjaśnia szczegóły tej decyzji. Ma też jasny przekaz dotyczący przyszłości.

20-latek ma za sobą debiutancki sezon na parkietach NBA. Jeremy Sochan wystąpił w 56 meczach San Antonio Spurs, zdobywając średnio 11,0 punktu, 5,3 zbiórki i 2,5 asysty.

Polak robi ciągłe postępy. I to właśnie na rozwoju skupi się tego lata. Zadba też o zdrowie, którego brakowało mu na finiszu ubiegłego sezonu. Zabraknie go na turnieju prekwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich. Sochan jasno i klarownie komentuje tę decyzję. 

- To dla mnie ogromne wyróżnienie mieć możliwość reprezentowania Polski jako zawodnik drużyny narodowej. Po konsultacjach ze Spurs i moimi trenerami zdecydowaliśmy, że tego lata nie zagram w kadrze. Za mną pierwszy sezon w NBA i wspólnie ustaliliśmy, że najlepiej będzie poświęcić ten czas na skupienie się na moim rozwoju i przygotowaniu do kolejnego sezonu w NBA oraz do gry w reprezentacji w kolejnych latach - mówi zawodnik Spurs.

Sochan w przyszłości ma stanowić o sile polskiej kadry. I sam przyznaje, że bardzo mu na tym zależy. 

ZOBACZ WIDEO: Niezwykłe wideo z księżną Kate na Wimbledonie. To trzeba zobaczyć
 

- Choć jestem rozczarowany, że nie będę mógł pomóc na boisku, to nie mogę się doczekać możliwości wspierania drużyny. Gra w reprezentacji Polski jest dla mnie bardzo ważna. Zrobię wszystko, aby pomóc kadrze za rok w walce o igrzyska olimpijskie. Na pewno też zobaczymy się na mistrzostwach Europy, które za dwa lata odbędą się w Polsce. Już nie mogę się doczekać. Dawaj Polska! - dodaje Sochan.

Turniej prekwalifikacyjny do Igrzysk Olimpijskich odbędzie się w Gliwicach w dniach 13-20 sierpnia. Do półfinałów awansują dwie najlepsze drużyny z "polskiej" grupy oraz dwie drużyny, które rozgrywać będą podobny turniej w Estonii. Tam wystąpią reprezentacje: Czech, Macedonii, Izraela i oczywiście Estonii.

Polska trafiła do grupy A i zmierzy się kolejno z Węgrami (13 sierpnia), Bośnią i Hercegowiną (14 sierpnia) i Portugalią (16 sierpnia). Zwycięzca turnieju w Gliwicach otrzyma prawo gry w kwalifikacjach olimpijskich.

Czytaj także: Nowość w NBA! Turniej w trakcie sezonu
Jakub Karolak zmienia klub. Duży transfer w polskiej lidze
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl