Filip Dylewicz: TBL to dla nas priorytet

Michał Fałkowski

Przegrana ze Śląskiem nadszarpnęła nieco wizerunek PGE Turowa. Niemniej jednak przy granicy traktują tę porażkę jako wypadek przy pracy. - Meczów jeszcze dużo przed nami - mówi Filip Dylewicz.

Trener PGE Turowa Zgorzelec Miodrag Rajković wskazywał na brak skuteczności jako główną przyczynę porażki ze Śląskiem Wrocław, natomiast trener ekipy gości, Milivoje Lazić, zwracał uwagę na zaangażowanie i bardzo dobrą defensywę swoich koszykarzy. Co na to jeden ze skuteczniejszych graczy zgorzeleckiego zespołu w tym meczu, Filip Dylewicz?

- Można tak powiedzieć, że zabrakło nam kilku podstawowych elementów koszykarskiego rzemiosła. Oczywiście, trudno nie zgodzić się z tym, że brakowało skuteczności, bo to widać gołym okiem w statystykach. Problemów jednak było więcej, chociażby asysty. Zanotowaliśmy ich tylko 12, choć nasza średnia oscyluję gdzieś bliżej 20... (dokładnie niespełna 19 - przyp. M.F.) - mówi 33-letni zawodnik.

Co ciekawe, Dylewicz (11 punktów, 10 zbiórek w tym spotkaniu) nie zgadza ze swoim trenerem, który w kontekście porażki mówił również o zmęczeniu swoich zawodników. - Wiadomo, trener widzi wszystko inaczej, z boku, ale moim zdaniem to nie jest tak do końca. Uważam, że jest za wcześnie by mówić o jakimkolwiek zmęczeniu. Gra się tak, jak przeciwnik pozwala, a nam przytrafiło się akurat słabsze spotkanie - dodaje doświadczony gracz.

Śląsk bardzo dobrze wykorzystał fakt, że PGE Turów musi rywalizować na dwóch frontach: w lidze oraz w VTB. A być może to sami koszykarze ze Zgorzelca podeszli do spotkania z wrocławianami zbyt rozluźnieni? 

- Nigdy się z tym nie zgodzę. Tauron Basket Liga to dla nas priorytet, a gra w Europie to jedynie dodatek, który ma pomagać nam zbierać doświadczenie. O żadnej dekoncentracji czy rozluźnieniu mowy być nie może. Nie ma co robić z tej porażki tragedii. Przegraliśmy, ale sezon jest długi i my zamierzamy jeszcze powygrywać parę ważnych meczów - kończy Dylewicz.

Filip Dylewicz - skuteczny w meczu ze Śląskiem

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

 

< Przejdź na wp.pl