Krzysztof Sulima: Możemy wygrać trzy ostatnie mecze
- Nasza sytuacja nie jest łatwa, ale nadal myślimy o górnej szóstce. Stać nas na trzy zwycięstwa w trzech ostatnich kolejkach - mówi koszykarz Śląska Wrocław, Krzysztof Sulima.
W ostatnim meczu ligowym z Asseco Gdynia na wyjeździe, Śląsk Wrocław przegrał 52:64. Ta porażka może kosztować ekipę z Dolnego Śląska miejsce w górnej szóstce po sezonie zasadniczym. Obecnie wrocławianie legitymują się bilansem 8-11 i do szóstej Rosy Radom tracą dwa punkty, a obie drużyny dzielą jeszcze: wspomniane Asseco oraz AZS Koszalin.
- Ta porażka kosztowała nas naprawdę dużo, ale nie ma takiej opcji, żebyśmy nie myśleli już w ogóle o pierwszej szóstce. Wszystko w koszykówce może się zdarzyć, a my musimy po prostu wygrać trzy mecze, które nam zostały - mówi Krzysztof Sulima, dodając - Niestety, nie będzie to łatwe, bo straciliśmy bardzo ważną dla nas postać, czyli podstawowego rozgrywającego.
Danny Gibson, bo o nim mówi Polak, spędził na parkiecie w Gdyni tylko cztery minuty i doznał kontuzji, która zakończyła jego występy w tym sezonie. Tym samym grą zespołu pokieruje do końca rozgrywek Robert Skibniewski. - To dla nas trudna sytuacja, Robertowi będzie bardzo ciężko, ale na pewno wierzymy, że da radę poukładać naszą grę. Będziemy starali się mu pomóc, a ciężar rozgrywania na swoje barki będą musiały wziąć nasze dwójki. Najważniejsze, żebyśmy trzymali się razem - dodaje Sulima.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!