Jak przekazał portal ESPN, obie strony są już praktycznie dogadane. Scottie Barnes, bo o nim mowa, podpisze wkrótce przedłużenie swojego debiutanckiego kontraktu. Zarobi olbrzymie pieniądze.
Amerykanin w trakcie pięciu lat zainkasować może aż 270 milionów dolarów! 225 z tej kwoty jest gwarantowane. Pozostała kwota wpłynie na konto zawodnika, jeśli zostanie wybrany do najlepszej piątki sezonu zasadniczego, najlepszego zestawienia graczy defensywnych lub otrzyma nagrodę MVP.
Barnes trafił do NBA w 2021 roku. Był wybrany z czwartym numerem właśnie przez klub z Kanady.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Aryna Sabalenka wróciła do treningów. Czas na trawę
22-latek w sezonie 2023/2024 zdobywał średnio 19,9 punktu, 8,2 zbiórki i 6,1 asysty, trafiając 47,5-proc. rzutów z gry.
Został pierwszym zawodnikiem Raptors od czasu Chrisa Bosha i kampanii 2004/2005, który w jednym sezonie zanotował minimum tysiąc punktów, 75 przechwytów i 75 bloków.
Kontakt, który podpisze Barnes, jest najbardziej lukratywnym w historii kanadyjskiego klubu.
Czytaj także:
Gracze NBA zrobili różnicę. Polska słabsza od Chorwacji
Media. Warriors nie chcą gwiazdy NBA