Przemysław Frasunkiewicz: Jestem pewny tej drużyny

Karol Wasiek

- Mamy swoje minusy, ale jestem zdania, że wygramy z Polpharmą - podkreśla [tag=5896]Przemysław Frasunkiewicz[/tag], skrzydłowy Asseco Gdynia. Jego ekipa w sobotę gra na Kociewiu.

Asseco Gdynia kiepsko zaprezentowało się w starciu z Rosą Radom. Żółto-niebiescy mogli sobie zapewnić awans w play-offach, a ta porażka skomplikowała nieco sprawę. Ciekawostką jest fakt, że dla gdynian była to już trzecia porażką z tą drużyną w tym sezonie. Czy Rosa ma patent na Asseco?

- Myślę, że po prostu Rosa Radom jest lepszym zespołem od nas. Mają przygotowany plan na naszą drużynę i bardzo dobrze go realizują. Korzystają z tego, że u nas są tzw. "niedoróbki". To naprawdę dobry zespół, który ma doświadczonych koszykarzy w składzie - uważa Przemysław Frasunkiewicz, który nie chce jednak zdradzać, jakie to "niedoróbki" w swoim składzie ma zespół Asseco Gdynia. - Nie chcę pomagać rywalom - śmieje się doświadczony, polski skrzydłowy.

Frasunkiewicz: Jestem pewny tej drużyny
Gdynianie zagrali bardzo kiepskie zawody. Zupełnie nie przypominali drużyny, która we własnej hali pokonywała wcześniej m.in. Stelmet Zielona Góra, Śląsk Wrocław, czy AZS Koszalin. Dla żółto-niebieskich była to już druga porażka z rzędu na własnym obiekcie.

- Ostatnio drużyny przeciwne nieco wolniej przeciwko nam grają i to nam nie pasuje. Zamiast grać swój basket, to my niestety się do tego dopasowujemy. Mamy ogromne problemy wówczas w ofensywie - zauważa zawodnik.

W Wielką Sobotę Asseco na wyjeździe zagra z Polpharmą. Zwycięstwo gdynianom niemal zapewni udział w fazie play-off. - Z tego co liczyłem to zwycięstwo z Rosą dawałoby nam play-off, ale tak się nie stało. Myślę, że play-offy już niedługo będziemy świętowali awans do play-offów. Jestem pewny tej drużyny. Mamy swoje minusy, ale jestem zdania, że wygramy z Polpharmą - kończy Frasunkiewicz.


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl