Getty Images / Na zdjęciu: Casper Ware

Prezes Matuszewski dotrzymał słowa. Wielki transfer wicemistrza Polski

Karol Wasiek

- Pokażemy Polsce gracza, który zrobi różnicę - przekonywał w lutym Paweł Matuszewski. Prezes Arged BM Slam Stali słowa dotrzymał. Klub pozyskał gracza, który ma wielkie CV jak na polskie warunki. Casper Ware ma pomóc Stali zdobyć mistrzostwo kraju.

- Od czasów wielkiego Prokomu gracza z takim CV w Polsce nie było - takie głosy docierają z obozu Arged BM Slam Stali.

Ostrowianie poszli va banque i do ostatnich godzin okienka transferowego walczyli o pozyskanie klasowego zawodnika. Ich wysiłek opłacił się, bo ściągnięcie Caspera Ware'a to duże wydarzenie w Energa Basket Lidze.

To nie były łatwe negocjacje. W nie zaangażowany był sam prezes Paweł Matuszewski, któremu bardzo zależało na ściągnięciu gracza, który zrobi różnicę. - Pokażemy Polsce takiego koszykarza - przekonywał po meczu finałowym Pucharu Polski. Ware'a śmiało można nazwać "takim" zawodnikiem.

Amerykanin miał na stole także intratne propozycje z Chin i innych klubów europejskich, ale ostatecznie wybrał grę dla wicemistrza Polski. Do tego przekonał go... lukratywny kontrakt. Nieoficjalnie mówi się, że wartość jego umowy wynosi między 80 a 100 tysięcy dolarów. To olbrzymie pieniądze jak na polskie warunki.

ZOBACZ WIDEO Problemy zdrowotne reprezentacji Polski. Epidemia w kadrze narodowej. "Zawiniła klimatyzacja" 

Zobacz także: Kolejny wielki powrót. Thomas Kelati zagra w Stelmecie Enei BC

Warto odnotować, że ostrowianie mieli przygotowany plan "B", gdyby negocjacje z Ware'em zakończyły się niepowodzeniem. Arged BM Slam Stal zasiliłby wtedy Chris Lofton, 32-letni rzucający, który ostatnio występował w Korei. On ze "Stalówką" był dogadany, ale to Ware był na szczycie listy.

Nie jest tajemnicą, że zarząd klubu i trener Kamiński przyglądali się temu zawodnikowi od kilkunastu tygodni. Jednak jego pozyskanie wydawało się praktycznie nierealne, bo mierzący niespełna 180 centymetrów Ware od trzech sezonów jest gwiazdą ligi australijskiej. W minionych rozgrywkach wystąpił w 32 meczach, w których średnio notował 18,8 punktu, i 4,4 asyst. Wiemy, że na kolejny sezon ma tam wrócić.

Osiągnięcia 29-letniego Amerykanina robią wrażenie. Jego CV jest imponujące. Ware jest mistrzem Francji i MVP finałów tamtejszej ligi, mistrzem Australii, zdobywał Puchar Niemiec. Grał w NBA w drużynie Philadelphia 76ers, w dziewięciu meczach notował średnio 5,3 punktu, 1,0 zbiórki oraz 1,1 asysty. Wielokrotnie brał udział też w rozgrywkach Ligi Letniej, a w 2016 roku przygotowywał się do sezonu z Washington Wizards.

Teraz ma błyszczeć na polskich parkietach. A w Ostrowie nie ukrywają mistrzowskich aspiracji. Ware ma pomóc drużynie wywalczyć złoty krążek. - Ściągnęliśmy świetnego zawodnika z ogromnym potencjałem. Oglądałem jego mecze Australii, robił tam naprawdę wielkie rzeczy. Rok temu zdobył z zespołem z Melbourne mistrzostwo. To wielki koszykarz, który da nam dodatkową jakość - uważa trener Wojciech Kamiński.

Zobacz także: Wielka bomba i głośne powroty. Transfery "last minute" w Energa Basket Lidze
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl