Instagram / Na zdjęciu: Shawn Rhoden

Świat kulturystyki wstrząśnięty! Legenda nie żyje

Robert Czykiel

Amerykańskie media donoszą, że w wieku 46 lat zmarł Shawn Rhoden. To legendarny kulturysta, który miał na koncie m.in. tytuł Mr Olympia.

Na razie na temat tragedii wiadomo niewiele. Portal generationiron.com zdradza, że Shawn Rhoden zmarł w wyniku ataku serca. Wstrząsające wieści na temat śmierci 46-latka potwierdził m.in. jego trener.

Pierwsze informacje na temat śmierci Rhodena zaczęły napływać w sobotę rano. Wtedy w portalach społecznościowych ludzie ze świata kulturystyki zaczęli żegnać legendę.

46-latek jeszcze w piątek był aktywny na Instagramie. Jego śmierć dla wszystkich jest ogromnym szokiem. Shawn bez przerwy rzeźbił swoje ciało i był w doskonałej formie.

Jamajczyk miał na koncie wiele sukcesów w kulturystyce, ale zaczynał od zupełnie innych sportów. Początkowo trenował piłkę nożną i krykieta. W wieku 17 lat jednak zaczęła się jego miłość do siłowni i doskonalenia swojego ciała.

Początki nie były łatwe, bo często łapał kontuzje. Kolejny ciosem była śmierć ojca, po której wpadł w depresję i alkoholizm. Kulturystyczna kariera wisiała na włosku, ale po sześciu koszmarnych latach rozpoczął leczenie i wrócił do sportu.

W 2012 roku wywalczył pierwszy w karierze medal w zawodach Mr. Olympia i stanął na trzecim stopniu podium. Dwa lata później został wicemistrzem Arnold Classic. Potem były kolejne dwa brązowe i jeden srebrny medal Mr. Olympia.

Największy sukces osiągnął trzy lata temu. To wtedy spełniło się jego marzenie i został mistrzem Mr. Olympia. Miał wówczas 43 lata i 5 miesięcy, dzięki czemu zapisał się w historii jako najstarszy zwycięzca najbardziej prestiżowych zawodów kulturystycznych na świecie.

"Bestia" z Polski. Wrze po jego zdjęciu z wakacji >>

Przyrost masy mięśniowej? Zdjęcie "Rosyjskiej Amazonki" robi furorę >>

< Przejdź na wp.pl