2 maja na stadionie PGE Narodowym w Warszawie odbył się finałowy mecz Pucharu Polski. W dramatycznych okolicznościach w ostatniej akcji meczu do wyrównania doprowadziła Wisła Kraków, wobec czego sędzia zarządził dogrywkę.
W niej decydujący cios zadała Biała Gwiazda i to ona mogła świętować zdobycie trofeum. Piłkarze Pogoni mogli sobie pluć w brodę - byli o krok od zwycięstwa. Nie dziwi zatem fakt, że po spotkaniu goście żałowali straconej szansy (relacja dostępna jest pod TYM LINKIEM).
Pełne spotkanie rozegrał Kamil Grosicki. Swojemu tacie za walkę podziękowała jego 12-letnia córka, Maja. Na wpis ten zareagował sam piłkarz Pogoni, który nie ukrywał wzruszenia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką robią cuda. To po prostu trzeba zobaczyć
"(...) Niestety nie udało nam się zdobyć pucharu, ale mimo to jestem bardzo dumna z Pogoni i z tego, jak wielki osiągnęła sukces. Trzeba również podziękować mojemu tacie, który sprawił, że byliśmy w Warszawie" - czytamy
"Jestem z niego tak bardzo dumna, że to jest nie do opisania. Czasami są porażki, czasami sukcesy. Jeszcze raz dziękuje tato, że jesteś. Kocham cię bardzo" - napisała córka reprezentanta Polski.
Na wpis zareagował Kamil Grosicki. "Kocham cię Aniołku bardzo mocno" - odpisał piłkarz Pogoni Szczecin (zrzut ekranu z InstaStories możesz zobaczyć na końcu artykułu).
Zobacz także:
Może grać w polskiej kadrze. Strzelił gola w pucharach [WIDEO]