Getty Images / Matthias Hangst

Rewolucyjna zmiana w lekkiej atletyce

Tomasz Skrzypczyński

Władze Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) zdecydowały, że na tegorocznych mistrzostwach świata medale otrzymają nie tylko najlepsi sportowcy, ale także ich trenerzy.

Działacze brytyjskiej federacji lekkoatletycznej zgłosili niedawno pomysł, by podczas największych imprez medale przyznawać nie tylko najlepszym sportowcom, ale także ich szkoleniowcom. Temat podjął IAAF i pomysł został zaakceptowany.

Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych zdecydowało, że na sierpniowych mistrzostwach świata w lekkiej atletyce medale zostaną wręczone trenerom medalistów. Będzie to pierwszy taki przypadek w historii.

Pomysłodawcy projektu nie kryją zadowolenia z korzystnej decyzji władz światowej lekkiej atletyki. Brytyjka Jazmin Sawyers, mistrzyni olimpijska w skoku w dal uważa, że to wspaniała inicjatywa.

 - Relacje z trenerami są zawsze bardzo bliskie. Wspaniale, że w końcu postanowiono ich docenić - powiedziała zawodniczka. Radości nie kryje także dyrektor MŚ w Londynie, Niels de Vos.

ZOBACZ WIDEO Groźna sytuacja podczas Halowego Pucharu Polski 

- Jesteśmy niezwykle dumni, że nasza impreza będzie przełomowa w historii. Dziękujemy władzom IAAF że się na to zgodziła. Oczywiście, miejsce na podium jest dla sportowców, ale to trenerzy odgrywają ogromną rolę w przygotowaniu zawodników - powiedział.

Sportowcy będą mieli możliwość wybrać komu dodatkowy medal zostanie wręczony. Nie musi być to szkoleniowiec, ale osoba której najbardziej zawdzięczają swój sukces.

Zmiana wprowadzona przez IAAF wydaje się rewolucyjna, ale i niezwykle pozytywna. Oby w następnych imprezach inicjatywa była kontynuowana.

< Przejdź na wp.pl