Stacja Tokio. Marcin Krukowski: Kiedy dotykasz gryfu i przymarza ci do niego ręka, to jest słabo

- Zima była sroga. Pamiętam, jak ojciec przyjeżdżał pół godziny przed treningiem i odpalał farelkę. Kiedy dotykasz gryfu i przymarza ci do niego ręka, to jest słabo - mówi Marcin Krukowski. Czwarty oszczepnik mistrzostw Europy w Berlinie (2018) kilka lat temu popadł w konflikt z Polskim Związkiem Lekkiej Atletyki i musiał trenować w nieogrzewanej siłowni na warszawskiej Skrze. Z naszym zawodnikiem w programie "Stacja Tokio" rozmawia Kamil Kołsut.

< Przejdź na wp.pl