Menedżerka Pietrowa: On nie jest płacącym kierowcą

Andrzej Prochota

Witalij, według różnych źródeł, wniósł do zespołu Renault 15 milionów euro. Jego menedżerka Oksana Kossatschenko uważa, że nazywanie jej podopiecznego płacącym kierowcą jest błędem. Jego współpraca z zespołem sięga głębiej, niż niektórzy myślą.

- Witalij nie dostał się do Formuły 1 ze względu na pieniądze, ale dzięki rozwojowi strategicznemu Renault w kierunku Rosji oraz talentu, który posiada. Po prostu znalazł się w odpowiednim miejscu i we właściwym czasie - powiedziała Oksana Kossatschenko.

Menedżerka Rosjanina potwierdziła także, że kierowcę wspiera bliski przyjaciel jego ojca. - Formuła 1 to biznes, zespół ma budżet w wysokości 200 milionów euro, a Renault tylko 25 procent udziałów. Oczywiste jest, że nie mogą pokryć całego budżetu. W swojej dotychczasowej karierze Witalij miał wiele kuszących ofert, ale odrzucaliśmy je. Zespoły te nie potrzebowały kierowcy, a jego pieniędzy - dodała.

- Renault chce się rozszerzać na Rosję, a Pietrov jest kluczem do tego. Dla Formuły 1 Rosja jest białą kartką papieru, którą trzeba zapisać - zakończyła Oksana.

< Przejdź na wp.pl