Hamilton mistrzem świata po dramatycznym wyścigu

Robert Chruściński

Felipe Massa dosłownie na ostatnich metrach stracił szansę na tytuł mistrza świata, bowiem jeszcze na początku 70. okrążenia tytuł przypadłby właśnie Brazylijczykowi. Niestety, Robert Kubica nie zdołał utrzymać trzeciego miejsca w klasyfikacji generalnej.

Start do ostatniego wyścigu w tym sezonie opóźnił się o 10 minut. Powodem zamieszania na samym początku Grand Prix Brazylii był padający deszcz. Wszystkie zespoły podjęły natychmiastową decyzję o zmianie ogumienia przeznaczonego na mokry tor.

Tuż po zgaśnięciu czerwonych świateł świetnie wystartowała pierwsza trójka. Felipe Massa zdołał obronić swoją pierwszą pozycję. Za Brazylijczykiem, na drugim miejscu utrzymał się Jarno Trulli. Trzecie miejsce należało do Kimiego Raikkonena. Z kolei Heikki Kovalainen w dziecinny sposób został wyprzedzony przez Fernando Alonso oraz Sebastiana Vettela. Fatalny start zaliczył Robert Kubica. Nasz rodak, po okrążeniu instalacyjnym zjechał do swoich mechaników i do wyścigu ruszał z boksów. Najprawdopodobniej Polak oraz jego zespół zaryzykował i zostawił opony przeznaczone na suchy tor, ale po okrążeniu rozgrzewkowym okazało się, że na takich oponach płynna jazda jest niemożliwa i konieczna jest zmiana.

Na pierwszym zakręcie doszło do kolizji między Davidem Coulthardem i Nelsonem Piquetem. Głównym winowajcą tego incydentu był Nico Rosberg, który potrącił Szkota, a ten obrócił się i uderzył w bolid japońskiego kierowcy. Z wyścigiem szybko pożegnał się również Nelson Piquet, który stracił panowanie nad swoim R28.

Po ośmiu okrążeniach tor zaczął coraz bardziej przesychać. Kierowcy rozpoczęli serię zjazdów do pit lane na zmianę ogumienia. Jako pierwsi na taki manewr zdecydowali się Nico Rosberg i Jenson Button. Następnie do swoich mechaników zjechali m.in.: Mark Webber, Fernando Alonso czy Sebastian Vettel. Chwilę później w pit lane pojawili się zawodnicy z czołówki, a więc Jarno Trulli, Kimi Raikkonen i Lewis Hamilton. W boksie długo przebywał kierowca Toyoty, który został wyprzedzony przez mistrza świata. Z długiego tankowania Włocha chciał skorzystać również Hamilton, jednak Trulli nie przestraszył się Brytyjczyka i obronił swoją pozycję.

Mimo iż tor dość szybko przesychał, to niektórzy zawodnicy mieli problemy z przyczepnością. Na 12. okrążeniu kibice Williamsa przeżyli chwilę grozy, gdy Kazuki Nakajima zaliczył efektowny piruet. Z wyścigiem o "mały włos" nie pożegnali się także kierowcy zespołu Toyota, bowiem Jarno Trulli stracił panowanie nad swoim bolidem akurat wtedy, gdy mijał go Timo Glock.

Na 20. okrążeniu odważnym manewrem wyprzedzania popisał się Jarno Trulli. Włoch bezkompromisowo pojechał z Sebastienem Bourdaisem, który musiał ratować się ucieczką na pobocze.

Na początku drugiego stintu kolejność pierwszej dziesiątki przedstawiała się następująco: Felipe Massa, Sebastian Vettel, Fernando Alonso, Kimi Raikkonen, Lewis Hamilton, Mark Webber, Heikki Kovalainen, Timo Glock, Jarno Trulli i Nick Heidfeld. Robert Kubica jechał dopiero na 17. miejscu.

Sebastian Vettel po swoim drugim postoju powrócił na tor na piątym miejscu. To oznaczało, że Kimi Raikkonen, jadący na trzecim miejscu wyprzedzi Roberta Kubicę w klasyfikacji generalnej kierowców. Z kolei Lewis Hamilton jechał na czwartej lokacie, która zapewniała mu mistrzowski tytuł.

Końcówka zawodów była niezwykle dramatyczna. Gdy na siedem okrążeń przed metą zaczął padać deszcz większość kierowców zdecydowała się ponownie odwiedzić swoje boksy. Hamilton jechał na 5. Miejscu, ale po piętach deptał mu Vettel. Potem stało się coś niespodziewanego – obaj kierowcy przymierzali się do Kubicy, żeby go zdublować. Chwilę po tym manewrze Polak jednak przyspieszył i wyprzedził obu kierowców. Sytuacja ta najwyraźniej zdziwiła Hamiltona, który dał się wyprzedzić Vettelowi i spadł na 6. miejsce, które oznaczało tytuł dla Massy. Gdy wydawało się, że Hamilton, drugi raz z rzędu przegra na Interlagos walkę o koronę, coś niezwykłego stało się z Timo Glockiem, który pozostał na oponach na suchą nawierzchnię. Niemiec najwyraźniej nie radził sobie z coraz bardziej mokrym torem i został, niemal na ostatnich metrach, wyprzedzony zarówno przez Vettela, jak i Hamiltona.

Brazylijskie trybuny ucichły, radość w boksie Ferrari natychmiast przerodziła się w dramat. Świętował za to McLaren Mercedes i Hamilton, który został 30. i równocześnie najmłodszym w historii mistrzem świata Formuły 1. Felipe Massa wychodząc z bolidu nie mógł ukryć łez.

Po wyścigu powiedzieli:
Lewis Hamilton
Felipe Massa
Ron Dennis
Fernando Alonso i Nelson Piquet
Robert Kubica i Nick Heidfeld

Wyniki GP Brazylii

Klasyfikacja kierowców Formuły 1

M</b> Kierowca</b> Kraj</b> Team</b> Pkt</b>
1 Hamilton</b> W.Brytania McLaren 98
2 Massa</b> Brazylia Ferrari 97
3 Raikkonen</b> Finlandia Ferrari 75
4 Kubica</b> Polska BMW 75
5 Alonso</b> Hiszpania Renault 61
6 Heidfeld</b> Niemcy BMW 60
7 Kovalainen</b> Finlandia McLaren 53
8 Vettel</b> Niemcy Toro Rosso 35
9 Trulli</b> Włochy Toyota 31
10 Glock</b> Niemcy Toyota 25
11 Webber</b> Australia Red Bull 21
12 Piquet</b> Brazylia Renault 19
13 Rosberg</b> Niemcy Williams 17
14 Barrichello</b> Brazylia Honda 11
15 Nakajima</b> Japonia Williams 9
16 Coulthard</b> W.Brytania Red Bull 8
17 Bourdais</b> Francja Toro Rosso 4
18 Button</b> W.Brytania Honda 3
19 Fisichella</b> Włochy Force India 0
20 Sutil</b> Niemcy Force India 0
21 Sato</b> Japonia Super Aguri 0
22 Davidson</b> W.Brytania Super Aguri 0

Klasyfikacja konstruktorów

M</b> Team</b> Pkt</b>
1 Ferrari</B> 172
2 McLaren</B> 151
3 BMW Sauber</B> 135
4 Renault</B> 80
5 Toyota</B> 56
6 Toro Rosso</b> 39
7 Red Bull</B> 29
8 Williams</B> 26
9 Honda</B> 14
10 Force India</b> 0
11 Super Aguri</b> 0

< Przejdź na wp.pl