Mundial 2018. "Chucky" pogrążył Niemców. Meksykański strzelec gola ma przydomek z horroru
"Chucky" - tak nazywają koledzy Hirvinga Lozano, zdobywcę zwycięskiej bramki dla Meksyku w meczu z Niemcami (1:0). Na ten przydomek z horroru 22-latek solidnie zapracował.
Skrzydłowy PSV Eindhoven upodobał sobie chowanie się pod łóżkami kolegów i straszenie ich nagłym wyjściem z ukrycia. Szybko zaczęto porównywać to zachowanie do słynnej laleczki z kultowej serii filmów, która została zapoczątkowana w 1988 roku. Opowiada ona o sadystycznym mordercy, który ginie, a potem mści się za swój los, wykorzystując do tego lalkę.
Selekcjoner kadry Meksyku Juan Carlos Osorio podkreśla, że mimo przydomku z horroru, osobowość Hirvinga Lozano jest nieco inna. - To świetny piłkarz, który wkrótce może być wręcz wybitny. Jest też bardzo dobrym człowiekiem.
Dzięki trafieniu 22-latka Meksykanie sprawili ogromną niespodziankę i pokonali w niedzielę Niemców 1:0.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Nietypowe godziny treningów Polaków. "Tu wszystko jest tajemnicą"