Mundial 2018. Trener Brazylijczyków kontuzjowany podczas... świętowania
Selekcjoner Brazylijczyków Tite tak bardzo cieszył się z gola w meczu z Kostaryką (2:0), że uszkodził sobie jeden z mięśni. To kolejny trener z kontuzją podczas MŚ 2018.
Brazylijczycy męczyli się z Kostarykanami, przespali pierwszą część i z każdą minutą robili się coraz bardziej sfrustrowani. Dopiero w pierwszej minucie doliczonego czasu gry Philippe Coutinho znalazł sposób na Keylora Navasa.
Tite oszalał z radości. Razem z rezerwowymi ruszył na murawę, ale po chwili padł na boisko i wrócił na ławkę. Okazało się, że selekcjoner... doznał kontuzji. - Uszkodziłem parę włókien. Chciałem świętować z zespołem, ale musiałem znowu usiąść na ławce - tłumaczył.
Winowajcą całego zdarzenia był prawdopodobnie rezerwowy bramkarz, Ederson, który przypadkowo popchnął trenera.
Tite to kolejny szkoleniowiec, który ucierpiał podczas mundialu. Dwa dni temu selekcjoner Anglików Gareth Southgate trafił do szpitala z uszkodzonym barkiem.
A opiekun Brazylijczyków mógł się cieszyć jeszcze raz, w siódmej doliczonej minucie Neymar podwyższył wynik.
ZOBACZ WIDEO Gmoch wskazał, co powinien zrobić Nawałka. "Ta drużyna musi się zmienić"