Getty Images / Alex Livesey / Na zdjęciu Mario Mandzukić

Mundial 2018. Kosztowny prezent Mandzukicia dla chorwackich kibiców

Szymon Łożyński

Przed ćwierćfinałowym meczem mundialu Mario Mandzukić nie zapomniał o swoich kibicach z klubu, gdzie stawiał pierwsze kroki w karierze. Dla mieszkańców rodzinnego Slavonskiego Brodu ufundował piwo. To był dość drogi prezent.

Mario Mandzukić musiał zapłacić około 15 tysięcy złotych, by kibice mogli oglądać przy darmowym piwie ćwierćfinałowe starcie Chorwacji z Rosją. 

Miejscowość Slavonski Brod położona jest we wschodniej części Chorwacji. Liczy około 50 tysięcy mieszkańców. To rodzinna miejscowość Mandzukicia, w której rozpoczął sportową karierę. Później trafił do największych klubów w Europie i narodowej reprezentacji. Obecnie reprezentuje barwy Juventusu, ale wcześniej grał także między innymi w Bayernie Monachium.

Teraz Mandzukić wraz z chorwacką kadrą walczy na mistrzostwach świata w Rosji. W ćwierćfinale bałkańska drużyna po rzutach karnych (4:3) wygrała z gospodarzami mundialu. 

Tym samym kibice w Slavonskim mieli podwójne powody do zadowolenia. Mogli cieszyć się z sukcesu swojej kadry narodowej i do tego fetować triumf przy darmowym piwie od Mandzukicia.

W półfinale rywalem Chorwatów będzie Anglia. Mecz zaplanowano na środę 11 lipca na godzinę 20:00 na stadionie Łużniki w Moskwie.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. "Prosto z mistrzostw": Zmęczeni Chorwaci, przeciętna Anglia i szacunek dla Rosjan (odc. 31) (odc.24)
 

< Przejdź na wp.pl