PAP/EPA / FELIPE TRUEBA / Na zdjęciu: Antoine Griezmann zdobywa bramkę z rzutu karnego podczas finału MŚ 2018

Mundial 2018: Francja - Chorwacja. Kontrowersyjny rzut karny spowodował mieszane reakcje. Także na Twitterze

Kuba Cimoszko

Decyzja o rzucie karnym dla Francji w finale mistrzostw świata z Chorwacją (4:2) wywołała sporo kontrowersji. Jedni mówili o błędzie sędziego z Argentyny, inni uważali, że miał rację.

W 34. minucie finałowego meczu mundialu Ivan Perisić zagrał piłkę ręką w polu karnym. Początkowo sędzia Nestor Pitana nie podyktował "jedenastki", jednak po protestach Francuzów i długiej analizie powtórek VAR zmienił decyzję i wskazał na "wapno".

Okazję na gola Antoine Griezmann  wykorzystał perfekcyjnie. Dzięki temu Trójkolorowi objęli prowadzenie 2:1. Ostatecznie wygrali 4:2.

Warto podkreślić, że decyzja Argentyńczyka wywołała sporo kontrowersji. Różne zdania co do jej słuszności mogliśmy zaobserwować m.in. na Twitterze. Np. dziennikarz WP SportoweFakty Paweł Kapusta uważa, że arbiter powinien postąpić inaczej.

A w takim rozumowaniu popierają go m.in. ligowi trenerzy: Robert Podoliński i Maciej Bartoszek, o czym poinformował Michał Pol:

A nawet słynny bramkarz Iker Casillas, który jasno napisał, że to błąd:

Z kolei dziennikarz Piotr Majchrzak skłaniał się jednak bardziej ku temu, że była to dobra decyzja:

Natomiast zupełnie zmieszany zagmatwanymi przepisami wydawał się Tomasz Smokowski:

Zaś były angielski obrońca Jamie Carragher nie zajął stanowiska. Wyśmiał tylko mówienie o "rozmyślnych zagraniach ręką". Legenda Liverpoolu dodała, iż w przypadku 95 proc. "jedenastek" nie ma umyślnych zagrań:

Francuzi zostali mistrzami świata po raz drugi w historii. Wcześniej po tytuł sięgnęli 20 lat temu, na własnych boiskach. 

ZOBACZ WIDEO Mundial w Katarze wyznaczy nowe trendy?
 

< Przejdź na wp.pl