Chwile grozy na stadionie ze Szczęsnym. To musiało boleć
Już w pierwszych minutach polscy kibice zgromadzeni na PGE Narodowym przeżyli chwile grozy. Wszystko to przez bolesne zderzenie Wojciecha Szczęsnego z rywalem.
We wtorek na PGE Narodowym w Warszawie reprezentacja Polski próbowała się zrewanżować kadrze Belgii za porażkę 1:6 w ubiegłym tygodniu w meczu Ligi Narodów UEFA w Brukseli. Już w pierwszych minutach doszło do bardzo groźnego zdarzenia.
Belgowie bowiem atakowali lewą stroną, Thorgan Hazard wychodził na czystą pozycję na lewym skrzydle. Sytuację postanowił ratować Wojciech Szczęsny, który wyszedł daleko z bramki. Skutecznie, bowiem wybił piłkę na aut.
Jednak przy tej okazji doszło do groźnego zderzenia z belgijskim zawodnikiem. Wojciech Szczęsny upadł na boisko i przez długi czas się nie podnosił. Upadkowi towarzyszył silni grymas twarzy.
Do bramkarza podbiegli jednak lekarze i po kilku chwilach Szczęsny mógł wrócić do gry. Kibice zgromadzeni na stadionie odetchnęli z ulgą.
Czytaj więcej:
Lewandowski jest gotowy na drastyczny krok. Tak chce wymusić transfer
"Biorę to na klatę". Za to przeprosił menadżer Macieja Rybusa
ZOBACZ WIDEO: Uwaga! Milik może pobić polski rekord transferowy